Trwa ładowanie...
recenzja
13-06-2011 11:36

Nowe życie na Starym Kontynencie

Nowe życie na Starym KontynencieŹródło: Inne
dv93a1d
dv93a1d

* Jedz, módl się, kochaj* Elizabeth Gilbert , * Pod słońcem Toskanii* Frances Mayes , * Rubio* Williama Whartona . Schemat tych powieści jest prosty: Amerykanie którzy nie potrafią zaznać szczęścia w ojczyźnie, wyjeżdżają do Europy w poszukiwaniu wszystkiego tego, co kryje się pod słowem „lepsze” lub co najmniej „inne”. Najbardziej „szczęściogenne” są oczywiście Francja, Włochy i Hiszpania – tam zawsze świeci słońce, tam miejscowi każdemu oferują swą przyjaźń, tam o każdej porze roku
na targu można kupić świeże owoce i warzywa… tam życie jest po prostu lepsze. Jeśli odzyskamy już równowagę emocjonalną, spokój ducha i radość istnienia, niezwłocznie należy się zakochać. Po przeczytaniu * Rosyjskiego kochanka* Marii Nurowskiej bądź * Spóźnionych kochanków* Williama Whartona , wiemy już, że najstosowniej uczynić to w Paryżu. Mosty nad Sekwaną, biało-czerwone markizy kwiaciarni i piekarni, wino, tango… Ewentualne wątpliwości odnośnie powyższych zasad rozwiewa autobiograficzna powieść Elizabeth BardLunch w Paryżu. Kilka lat temu pisarka postanowiła rozpocząć nowe życie na starym kontynencie. Najpierw zakochała się w Gwendalu – niefrasobliwym Francuzie, lubiącym stepować i kręcić amatorskie
filmy. Potem we Francji. Żadna z miłości nie okazała się łatwą; Gwendal to inne wartości, Francja to inna kultura. Czy Elizabeth odnajdzie się w tym kolażu sensów i znaczeń? Bo, parafrazując Charles’a de Gaulle’a, jak można żyć w kraju z dwustu czterdziestoma sześcioma rodzajami serów?

Jakkolwiek to zabrzmi, odkrywając Europę, Bard nie odkryła Ameryki. Motywy literackie, których użyła w swojej powieści są znane i lubiane. Miałam wrażenie, że pisarka korzystała z pewnej matrycy; literackich foremek, z których powstają postaci o takich samych kształtach i rozmiarach. Z drugiej strony wyższość powieści oryginalnej nad dobrą jest dla mnie mało oczywista. Teksty, które nie są ani nowatorskie ani przełomowe mogą być po prostu atrakcyjne. Ostatecznie talent góruje nad pomysłem.

Oprócz przepisu na życie, Elizabeth Bard podaje także przepisy kulinarne. Na tatar z miecznika, na puree z selera, na królika z miodem, na pudding ryżowy z calvadosem, na babeczki migdałowe z malinami… Smacznego.

dv93a1d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv93a1d

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj