WAŻNE
TERAZ

Są zarzuty dla sprawcy wypadku na Pomorzu

Nike 2021: Wyszła na scenę i odczytała list. Poruszające słowa ws. dzieci migrantów

- Nie możemy pozwolić na to, żeby w naszym kraju dzieci były wywożone na śmierć do lasu - powiedziała Aleksandra Lipczak, jedna z finalistek konkursu Nike 2021, odczytując na scenie list Rodzin Bez Granic. Gest pisarki i apel autorów listu poruszył publiczność.

Aleksandra Lipczak Aleksandra Lipczak odczytała na scenie list Rodzin Bez Granic
Źródło zdjęć: © kadr z programu

Na widowni białe kartki z napisem "Gdzie są dzieci?", a na scenie ważne i mocne słowa sprzeciwu wobec polityki polskiego rządu ws. migrantów uwięzionych na polsko-białoruskiej granicy. Podczas tegorocznej gali wręczenia nagród Nike środowisko literackie głośno i dobitnie upomniało się o ludzi, których życie od tygodni jest przedmiotem politycznej rozgrywki, a przede wszystkim o los uwięzionych lub odsyłanych z granicy dzieci. Nominowany za zbiór wierszy "Podwójne wahadło" Jacek Podsiadło, laureat konkursu Zbigniew Rokita, autor książki "Kajś", czy Aleksandra Lipczak, nominowana za "Lajla znaczy noc" - wszyscy zabrali głos ws. niepokojących wydarzeń z udziałem migrantów.

Aleksandra Lipczak wykorzystała swój czas na scenie, by odczytać poruszający list. - Korzystając z tego momentu, kiedy patrzy na mnie sporo oczu w całej Polsce, chciałabym wykorzystać tę chwilę i odczytać list grupy Rodziny Bez Granic skierowany do osób, kobiet i mężczyzn, rodziców i nie tylko, rządzących Polską i podejmujących decyzje, który ma się odwołać do ich sumień - powiedziała pisarka, przechodząc do prezentacji listu.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Część Afgańczyków jest ciężko chorych

"Jak wasze dzieci, ta mała dziewczynka ubrana jest w pajacyk. Ten jest już sztywny od brudu. Jak wasze córeczki, kiedy miały półtora roku, stoi jeszcze niepewnie. To ten wiek, kiedy dzieci zaczynają naśladować zwierzątka, uciekać z chichotem, przeglądać książeczki z głośnym 'u'. Mówimy wtedy, że są słodkie, nosimy je na biodrze i mimo zmęczenia jesteśmy szczęśliwe. Nie myśleć o tej dziewczynce można tylko wtedy, kiedy omija się zdjęcie wzrokiem. Jedno spojrzenie na nią wystarczy, żebyście zobaczyły w niej figlarność, prostotę spojrzeń waszych dzieci. I jedno spojrzenie wystarczy, żeby nie zgodzić się na ich śmierć w lesie" - przeczytała Aleksandra Lipczak.

W dalszej części autorzy listu odwołują się do polskiej historii, przypominając że i "nasi przodkowie też nieraz musieli uciekać i ktoś im wtedy pomógł". Apelują też o natychmiastową reakcję, o umożliwienie na miejscu - ograniczonej przez polski rząd - działalności organizacjom humanitarnych, podkreślając, że chodzi o życie dzieci.

"Nie możemy pozwolić na to, żeby w naszym kraju dzieci były wywożone na śmierć do lasu. Wykonajcie dziś, zaraz jeden telefon do kogoś, kogo znacie, a kto może sprawić, że te dzieci nie umrą. To bardzo proste: od wielu godzin nie dostały nic do jedzenia, trzeba działać natychmiast" - kończą swój list osoby zrzeszone w grupie Rodzin Bez Granic.

Rodziny bez Granic

Rodziny Bez Granic to działająca od niedawna grupa zrzeszająca za pośrednictwem sieci osoby, którym los migrantów nie jest obojętny. Dołączyło do niej już 3 tys. osób, a w miastach takich jak Wrocław, Olsztyn, Kraków czy Szczecin powstają lokalne oddziały. Jak czytamy na stronie grupy, ich pierwszą inicjatywą są rodzinne protesty pod siedzibami Straży Granicznej w całej Polsce, które rozpoczęły się 1 października. Zgromadzeni tam ludzie, rodziny z dziećmi, rysują na chodnikach rysunki i hasła sprzeciwiające się wydarzeniom na granicy. Pytanie "Gdzie są dzieci?" to jedno z haseł pojawiających się najczęściej.

Opublikowany w sieci i odczytany przez Aleksandrę Lipczak list jest kolejną inicjatywą grupy Rodziny Bez Granic.

Aleksandra Lipczak odczytuje list Rodzin Bez Granic
Aleksandra Lipczak odczytuje list Rodzin Bez Granic © AKPA | AKPA

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]