Cichy rebeliant
Epizod z Davidem Lettermanem to zresztą najbardziej emocjonujący moment w karierze Pekara. Gwiazdor telewizji, zainteresowany komiksami archiwisty z Cleveland, postanowił zaprosić go do swojego programu. W wyemitowanym w grudniu 1986 roku odcinku "Late Night with David Letterman" Pekar urzekał swoją skromnością i "normalnością", a także celnymi uwagami i błyskotliwym poczuciem humoru. Artysta tak bardzo spodobał się widzom i decydentom z NBC (macierzystej stacji Lettermana), że postanowiono zaprosić go jeszcze kilkakrotnie, czyniąc z niego swego rodzaju maskotkę programu.
Rola ta niespecjalnie spodobała się jednak samemu Pekarowi. Miał pretensje do Lettermana, że bagatelizuje jego osobę i wypowiedzi. Chciał wykorzystać olbrzymią widownię, by powiedzieć coś ważnego, a nie tylko bawić telewidzów.
W końcu, zirytowany zachowaniem prowadzącego, poruszył drażliwy i zakazany na antenie NBC temat. Zażądał by dziennikarz wytłumaczył, dlaczego nie protestuje przeciwko właścicielowi stacji - koncernowi General Electric, którego kierownictwo było oskarżane o zwalnianie niewygodnych dla siebie dziennikarzy. Prowadzący kilkakrotnie próbował przerwać Pekarowi, ale scenarzysta nie dał się zbić z tropu. W końcu udało mu się wyprowadzić Lettermana z równowagi i zmusić do przyznania, że "antena NBC nie jest odpowiednim miejscem, by rozmawiać na ten temat" (a więc, pośrednio, ujawnienia zakazu poruszania tej kwestii i podważenia wiarygodności dziennikarza).