Konfrontacje w rzeczywistości
W filmie Phillippe jest ukazany jako osoba, która w 100 proc. akceptuje Pana bohatera. Czy w rzeczywistości były między wami jakieś konflikty?
To nie były konflikty, raczej wielokrotne konfrontacje – z inną opinią, światopoglądem, podejściem do życia. Jedyną rzeczą, która nas łączyła, było poczucie humoru, wszystko inne nas dzieliło. Ale może właśnie dlatego, ze byliśmy tak różni, to się nie kłóciliśmy.
Ta relacja okazała się skuteczną edukacją?
Raczej reedukacją.