Trwa ładowanie...
recenzja
27-09-2012 10:54

Niedoskonali ludzie w niedoskonałym świecie

Niedoskonali ludzie w niedoskonałym świecieŹródło: "__wlasne
d37cni1
d37cni1

Powinniśmy się uczyć na naszych błędach. Dajmy sobie prawo do zmarszczek i siwych włosów. Pamiętajmy, że w zasadzie niczego nie musimy. Brzmi to jak kilka standardowych „dobrych rad” dla kobiet? Brzmi. Ale nie pochodzą one z poradnika dla nieszczęśliwie zakochanych nastolatek. Zresztą nie mogą, bo te zmarszczki i siwe włosy u nastolatek zwykle nie występują.

W moje ręce trafiła książka, która jest w zasadzie kolejnym poradnikiem pomagającym przewartościować pewne rzeczy w swoim (tzn. kobiecym) życiu, a do innych odnieść się z zupełnie innej strony. Przede wszystkim autorka na nowo podchodzi do definicji sukcesu podkreślając, że sukces nie może być mierzony w jednakowy sposób przez wszystkich. Sukcesem może być zarówno założenie własnej firmy, posiadanie motywacji do robienia konkretnych rzeczy, pogodzenie życia zawodowego z życiem prywatnym, ale i kilka drobniejszych wydarzeń, które traktujemy jako „oczywiste” i które absolutnie nam się z sukcesem nie kojarzą. Wewnątrz jest także „klasyczne” ćwiczenie na polubienie siebie, czyli pewnego rodzaju uzupełnianka: pod listą rzeczy, które w sobie lubimy i akceptujemy, ale które są napisane przez autorkę, należy dopisać kolejne. To ćwiczenie naprawdę pomaga, jeśli nawet nie w polubieniu siebie, to przynajmniej w bliższym poznaniu.

Sabine Asgodom podaje także przykłady innych kobiet, które musiały dokonać zmiany w myśleniu, ponieważ uwolnienie się od stereotypów było gwarancją zmian w życiu, nie tylko w myśleniu. Należy niektóre „mądrości” w stylu „wysokie kobiety nigdy nie znajdą męża” zmienić, bo właściwie niby dlaczego wysokie kobiety nie znajdą męża? Mnie natomiast bardzo się spodobało to, co pewna kobieta w dojrzałym wieku zrobiła z listą gości, zaproszonych na jej urodziny. Ot, wykreśliła połowę gości tłumacząc, że niektórych nie ma ochoty oglądać, inni ją drażnią, a na zrzędzenie innych po prostu szkoda czasu. A skoro to są jej urodziny, to ona będzie wybierać tych, z którymi chce się tego dnia bawić. Pytanie, która z nas (i pytanie to kieruję do kobiet, bo to raczej książka dla nich) miałaby odwagę tak przetasować listę gości czy znajomych, aby spędzać czas tylko w gronie tych, których naprawdę lubimy. Zapewne byłaby nas tylko garstka, bo naszymi zachowaniami często rządzą konwenanse i powinności, najczęściej kosztem
naszego dobrego samopoczucia – musimy się spotkać z koleżanką z pracy czy poświęcić czas na pozapracowe spotkanie, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo to w końcu np. rodzina.

Czy ta książka zmieni diametralnie życie kobiet, które ją przeczytają? Nie sądzę, bo jednak pełno tu oczywistości, które pojawiają się już nawet w magazynach, skierowanych do kobiet. A jednak fascynujący jest sposób, w jaki poznajemy te „oczywistości” – książkę czyta się jak wciągającą powieść i kompletnie traci się poczucie, że to w zasadzie poradnik. Kolejny. I tak sobie myślę, że mogę ją zadedykować wszystkim kobietom, którym się wydaje, że po 30./40./50. ich życie się skończyło, nic fascynującego je nie spotka, więc pozostaje smutne życie zmęczonej kobiety wśród stereotypów. I jeszcze jedno - siwe włosy nie są przekleństwem i podobnie jak zmarszczki stanowią doskonały dowód na przeżyte chwile. Piękne i szczęśliwe albo wręcz przeciwnie. To już zależy tylko od nas.

d37cni1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37cni1