Trwa ładowanie...
d1qhtpt
18 grudnia 2020, 11:00

Niecodzienna propozycja

książka
Oceń jako pierwszy:
d1qhtpt
Niecodzienna propozycja
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Kategoria
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Jeszcze nie pracowałam na rzecz budowy kościoła, jeszcze miałam wolne, ale wiedziałam, że niebawem się to skończy i nie będzie łatwo. Czułam, że będę harować, nie tylko pracować. Widziałam warunki, jakie były w kraju. Do czego dopuściła nasza władza swymi rozporządzeniami. No tak, a nasz „wielki brat”? „Nasz wielki brat” nie zasypiał gruszek w popiele, oj nie. Musiał mieć baczenie na nas, musiał wszystko wiedzieć, co, gdzie i jak. Dlatego mordowano, internowano i zakazywano. Ale my się nie damy, my nie pozwolimy, aby tak było, mieliśmy już dosyć. Najpierw było niedowierzanie, potem przerażenie, w końcu zaczął się czas kombinowania. Tak, kombinowania. Byliśmy do tego zmuszeni. Pamiętam, jak pojechałam z Arturem do większego miasta samochodem. Ale pech chciał, że zapomniałam dowodu osobistego, nie byłam przyzwyczajona do ciągłego jego noszenia (tu akurat się buntowałam), i wtedy na rogatkach miasta milicja mnie skontrolowała. I co zrobili ci panowie w niebieskich mundurach? Aresztowali mnie. Pewnie od razu wydałam im się podejrzana. A wtedy akurat szukali jednego z Solidarności. Czy ja jestem do niego podobna? Myślę, że nie. Na naszym terenie Solidarność była bardzo żywa. A przecież ten człowiek był kimś ważnym i był z Solidarności. A my masowo wstępowaliśmy w jej szeregi. Po wprowadzeniu stanu wojennego większość zakładów ogłosiła znowu strajk. A co zrobiła nasza władza? Brutalnie pacyfikowała kopalnie, a my oczywiście zeszliśmy do podziemia. Wiedzieliśmy, że w związku ze śmiercią demonstrantów w naszym mieście pojawił się prokurator wojskowy i zaczęło się systematyczne zacieranie śladów zbrodni. A i tak śledztwo wtedy umorzono, oczywiście później je wznowiono. I w takich warunkach mam pomagać w budowie kościoła? Zadawałam sobie to pytanie codziennie i nijak nie znalazłam odpowiedzi. Ale na przekór wszystkiemu musiałam spróbować i spróbowałam.

Niecodzienna propozycja
Numer ISBN

978-83-8159-340-3

Wymiary

145x205

Oprawa

miękka

Liczba stron

100

Język

polski

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qhtpt
d1qhtpt
d1qhtpt
d1qhtpt
d1qhtpt

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj