„Ani księżyc. Ani mama. Jeżeli mama umrze, mówiłam sobie, znaczy, że statki mogą latać, koty płakać, sowy śpiewać na całe gardło. Niemożliwe.” A jeśli możliwe?
Alicja to matka, kiedyś piękna kobieta, teraz – kobieta umierająca, chora na nowotwór, jednostka w szpitalu. Louise to jej córka, teraz w ciąży, ale zanim swojej matce powie o ciąży, trochę czasu upłynie, kilka razy ją oszuka, a nawet gdy powie prawdę – nie będzie mieć pewności, że matka ją zrozumiała. Angela to wnuczka i córka, właściwie zacznie pytać o tę piękną panią długo po tym, gdy ta piękna pani zostanie tylko krótkim zdaniem, krótkim imieniem: „Mama nie żyje”.
Nie zdradzam zakończenia, bo to zakończenie jest znane od samego początku. I chyba to powoduje, że ksiązka jest tak wstrząsająca. Od początku „znamy” koniec tej historii, ale powoli poznajemy skomplikowane relacje pomiędzy matką a córką. Odkrywamy toksyczną miłość, która je łączy, bliżej poznajemy matkę, która zapomina o dziecku w szkole, ale pamięta o sobie, o robieniu długów czy postawieniu kolejki „znajomym” z dosyć podejrzaną przeszłością, szemraną chciałoby się rzec.
Louise kocha matkę na swój sposób. I oszukuje ją (albo nie mówi jej całej prawdy) – zupełnie jak kiedyś Alice postępowała w stosunku do niej. Tak bardzo chciała być inna niż matka i tak bardzo ją przypomina. Bo przecież matki nie da się ot, tak wyrzucić z życia, nawet jeśli jej miłość jest dyskusyjna i wyrządziła sporo szkód.
Zła córka powinna stanowić lekturę obowiązkową dla wszystkich, którzy nie są oswojeni ze śmiercią, czyli dla całej współczesnej Europy. Chociaż to, co zaskakuje najbardziej w książce, to reakcje ludzi. Jak odpowiedzieć znajomemu, że ktoś nie żyje? Jak zwraca się do śmiertelnie chorych pacjentów lekarz? A jeśli ci pacjenci nie mają dla niego dodatkowych pieniędzy za wizytę – czy wówczas ta relacja się zmienia? I wreszcie pojawia się odpowiedź na pytanie, co potrafią zrobić alternatywne metody leczenia i naiwna wiara w uzdrawiającą moc zielonej herbaty i żywności eko w przypadku poważnych schorzeń.
To w dużej mierze historia kobiety w ciąży, która oswaja się z nowym życiem, a jednocześnie nie chce się pogodzić z tym, co nieuchronne – z faktem, że życie ludzkie kiedyś się kończy. Całość podlana uczuciem córki starającej się za bardzo. Witamy w świecie relacji między dwiema dorosłymi kobietami, powiązanymi więzami krwi. Pomiędzy matką i córką.