Rzeźnia numer pięć - Kurt Vonnegut
Książkę palono w Południowej Dakocie i w Michigan z powodu odniesień do kwestii religii (1973). Usunięto ją z wielu bibliotek szkolnych w USA, głównie za obsceniczność, wulgarny język, sceny przemocy, bezbożność, niepatriotyczny obraz wojny. Pewien pastor z Dakoty Północnej w 1973 r. określił ją jako „narzędzie szatana”.
Vonnegut potrzebował dystansu lat, a także doświadczenia wynikającego z publikacji czterech wcześniejszych powieści, by wreszcie przelać na papier swe doświadczenia z czasów, kiedy jako jeniec wojenny był świadkiem bombardowania Drezna. W rezultacie powstała książka uchodząca za jedną z najwybitniejszych amerykańskich powieści antywojennych.