Dziecko, które nigdy nie zetknęło się z depresją matki, znajdzie we Włosach mamy po prostu ciekawą historię o dziwnej mamie, która nie ma siły bawić się z dzieckiem i ma bardzo długie włosy.
Przeczyta książkę, obejrzy ilustracje i odłoży książkę na półkę. Ale dziecko, które zetknęło się z depresją rodzica, odnajdzie w nim własną historię i poczuje, że nie jest w tym doświadczeniu samotne. Może będzie mu łatwiej nazwać swoje uczucia i może poczucie, że to, co się dzieje, nie jest złe ani przez nie zawinione. Uważam, że to ważne. Rzeczy smutne i tragiczne nie znikają tylko dlatego, że o nich milczymy.