Nie słyszycie opinii, że te tematy są niestosowne dla dzieci, mogą je zasmucić albo zatrwożyć?
Owszem, zdarzają się takie reakcje i odpowiadam wówczas, że istnieją różne rodzaje książek dla dzieci. Rozumiem, że niektórzy nie są gotowi rozmawiać ze swoimi dziećmi – bo przeczytanie książki nie kończy przecież sprawy – o depresji czy przemocy domowej. Ale wydaje mi się, że z dziećmi można rozmawiać o wszystkim, jak długo pozostawia się iskrę nadziei i opowiada z wyczuciem oraz szacunkiem dla dziecka. Gro celowo wybiera bardzo obrazowy, poetycki język, tak żeby historie były wieloznaczne i jednocześnie ciepłe.