Kolejna książka Agnieszki Frączek odznacza się równie wysokim poziomem i oryginalnością co poprzednie. Pozycja ta zachęca dzieci do zabawy słowem, rymowania. Autorka wykorzystuje powiedzenia i wyrażenia, które wychodzą z użycia, co jest cenne dla zachowania językowego bogactwa. Młody czytelnik dzięki tej lekturze poszerzy swoje słownictwo i będzie się przy tym dobrze bawić zarówno czytając jak i samodzielnie stosując podane związki frazeologiczne. Autorka pisze zabawne, rymowane wierszyki zachowując rytmy. Świetnie się je czyta. Nie nudzą się łatwo ani dziecku ani rodzicowi. Wiersze te pełnią zarazem funkcję edukacyjną jak i rozrywkową. Trzeba pogratulować Frączek pomysłu.
W przeciwieństwie do klasyki dziecięcej poezja ta nie moralizuje i chyba przez to jest wysoko ceniona i lubiana przez dzieci. Dodatkowym atutem tej publikacji są ilustracje Beaty Zdęby. Oprócz rysunków ilustratorka posługuje się techniką collage, wykorzystuje fotografie zwierząt, łącząc je zaskakująco z przedmiotami. Rysunki są tak samo niebanalne jak i tekst wierszowany. Przyjemnie się je ogląda i przyciągają uwagę dziecka. Wyzwaniem dla autorki było napisanie niektórych wierszy tylko na jedną z liter alfabetu. Oprócz wierszy, które wykorzystują słowne skojarzenia i obrazy do każdego wyrażenia, tematem wiersza jest wyjaśnienie etymologiczne i znaczenie wyrazu. Ta książka jest dopracowana literacko i wizualnie. Zachwyci każdego młodego czytelnika. Podtytuł jest jak najbardziej adekwatny. Polecam tą książeczkę zarówno „do zabawy i nauki”. Autorka z wykształcenia jest językoznawcą i jako mama świetnie wyczuwa potrzeby i zdolności dzieci, które mogą być rozwijane poprzez czytanie. Warto zainwestować w tak
pouczającą i wesołą poezję.