Nic się nie stało! - Andrzej Łapicki
Aktor wyznaje w książce, że bardzo lubi prezenty-niespodzianki. "Takie banalne prezenty jak kolejka mnie nigdy nie bawiły. Najlepsze były nieoczekiwane" - przyznaje Łapicki. Jego żona z kolei lubi prezenty przemyślane, "które świadczą o tym, że ktoś cię słucha i stara się zrozumieć".
Taki przemyślany prezent pan Andrzej otrzymał kiedyś od Zofii Kucówny - dała mu zestaw różnokolorowych mazaków, żeby kolorowo pisał swoje felietony.