Trwa ładowanie...
recenzja
19-10-2010 11:29

Nic nowego na świecie...

Nic nowego na świecie...Źródło: Inne
d126p6j
d126p6j

Świnia też człowiek. Szczególnie, gdy chodzi na dwóch nogach, posługuje się mową i wszelkimi narzędziami, a przenikliwością myślenia przebija niejednego homo sapiens. A do tego co jakiś czas zakłada skafander kosmiczny i zasiada za sterami pojazdu do międzyplanetarnych podróży. Taką właśnie uczłowieczoną świnią przyszłości jest Scorpio, jeden z głównych bohaterów powieści Otchłań Rozgrzeszenia. Akcja tejże rozgrywa się w uniwersum „Przestrzeni Objawienia”, w którym Reynolds umiejscowił do tej pory pięć obszernych fabuł (Otchłań... jest czwartą z kolei) i około dziesięciu krótszych utworów. Na szczęście, dzięki umiejętnościom narracyjnym pisarza, każdy tom cyklu stanowi autonomiczną całość.

Charakterystyczne dla twórczości brytyjskiego autora jest prowadzenie kilku równoległych wątków, które rozwijają się niezależnie od siebie, by stopniowo zbiegać się i zazębiać. W Otchłani... początkowo mamy trzy takie wątki, rozgrywające się w różnych miejscach i różnym czasie (2615-2727 r.). Pierwszy przenosi nas na planetę Ararat, gdzie osiedlili się ludzie, którzy uniknęli zagłady ze strony bezwzględnych maszyn zwanych Inhibitorami. Gdy pojawia się obawa, że prześladowcy znowu wpadli na ślad uciekinierów, stojący na czele kolonii Scorpio odszukuje sędziwego Clavaina, aby prosić go o pomoc.

Drugi wątek opowiada o odkryciu tajemniczego artefaktu Obcych na księżycu o nazwie Hela. Podczas próby zbadania obiektu Quiache staje się świadkiem krótkotrwałego zniknięcia Haldory, macierzystej planety Heli. Na owym księżycu rozgrywa się również trzeci z wątków, z tym, że ponad sto lat później. „Zniknięcie” zostało uznane za cud i dało początek specyficznej religii. Jej wyznawcy przemierzają biegnącą wzdłuż równika Drogę Ustawiczną w ruchomych katedrach. Olbrzymie pojazdy poruszają się w takim tempie, aby zawsze mieć Haldorę nad sobą. Wierni zaś wciąż obserwują planetę w oczekiwaniu na powtórny cud.* Do jednej z katedr przybywa Rashimika Els, nastolatka o nadzwyczajnej zdolności wykrywania kłamstw.*

W powieści na pierwszy plan wysuwa się przygodowa fabuła, skomponowana zgodnie z najlepszymi wzorcami kosmicznej science fiction. Jednak dzięki doświadczeniu zawodowemu autora (doktor astronomii, pracował jako astrofizyk w Europejskim Ośrodku Badań Kosmicznych), jego wizje podróży międzygwiezdnych czy futurystycznych technologii mają solidną podbudowę naukową. Podobnie jak wcześniejsze historie Reynoldsa, także ta opisana w Otchłani... nie jest ani jednoznacznie optymistyczna, ani dystopijna. Przedstawiony w niej świat przyszłości – pod względem panującej w nim moralności, obecności dobra i zła, altruizmu i przemocy – stanowi bezpośrednie odbicie naszej rzeczywistości. Również postacie, które pisarz powołuje do życia, nie są niezmiennie negatywne czy pozytywne. Mają bogate życie wewnętrzne, podlegają różnorodnym wpływom, w efekcie czego wspinają się na obce im wcześniej szczyty szlachetności lub nieoczekiwanie staczają na dno podłości. Dzięki temu bohaterowie ci są niezwykle ludzcy, niezależnie od
tego, w jakim stopniu przypominają ludzi w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Wspomniany na wstępie zmodyfikowany genetycznie Scorpio jest tego najlepszym przykładem.

d126p6j

W kontekście nadludzkich możliwości udoskonalonych Homo sapiens, Reynolds z pasją bada granice ich człowieczeństwa. Stawia istotne pytania natury naukowej, filozoficznej i religijnej, nie unikając śmiałych hipotez w trakcie poszukiwania na nie odpowiedzi. Tropi również źródła religijnych obsesji, opartych najczęściej na zafałszowanych przesłankach i manipulacji ze strony przywódców kultu. Również w tym względzie jego wizja koresponduje z sytuacją we współczesnym świecie, w którym metafizyczna retoryka często prowadzi do krwawych konfliktów. Nie dziwi więc, że podczas lektury powieści Reynoldsa często przychodzi nam na myśl biblijny Eklezjasta: „Nic nowego pod słońcem”...

d126p6j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d126p6j

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj