Najlepsze książki kwietnia
„Nazywam się Brodeck i nie mam z tym nic wspólnego”. Tak zaczyna się tytułowy „raport”, najnowsza powieść Philippe’a Claudela. W tej książce Claudel opisuje tragiczne wydarzenia rozgrywające się w nieokreślonym czasie i miejscu, choć można się domyślać, że akcja dzieje się gdzieś w Europie (francuska Alzacja? Austria?), wkrótce po II wojnie światowej. Do prowincjonalnego miasteczka przybywa „inny”, Anderer (dialekt jest wymyślony przez autora), ale nie zostaje w tej społeczności zaakceptowany: w kolejnych rozdziałach obraz wydarzeń stopniowo się wypełnia, rośnie napięcie, aż do tragicznego finału.