Trwa ładowanie...

Rozdzieliła majątek przed śmiercią. Zaskakujący gest

Pewnego dnia do profesora Piotra Oszczanowskiego, dyrektora Muzeum Narodowego we Wrocławiu, zadzwonił prawnik z Kanady i poinformował, że jego klientka zapisała instytucji część majątku. Nikt nie kojarzył kobiety. Jaką mogłaby mieć motywację dla tak szlachetnego gestu? Rozpoczęło się śledztwo.

Markéta Charlota Götz-Stankiewicz przepisała Muzeum Narodowemu we Wrocławiu część majątkuMarkéta Charlota Götz-Stankiewicz przepisała Muzeum Narodowemu we Wrocławiu część majątkuŹródło: Facebook
dbyulev
dbyulev

Ofiarodawczyni była mieszkanką Vancouver, zmarła w ub.r. w wieku 95 lat. Nazywała się Markéty Charloty Götz-Stankiewicz. Mniej więcej tyle informacji przekazał dyrekcji muzeum pełnomocnik Kanadyjki. Placówka postanowiła zrobić swój "research".

- Otrzymaliśmy obraz bardzo interesującej postaci. Urodziła się w 1927 roku w Czechach, w rodzinie niemiecko-żydowskiej. Przeżyła Holocaust i wyemigrowała do Kanady, gdzie wykładała slawistykę na kilku uczelniach. Interesowała się teatrem, brała udział w maratonach - relacjonował dla tvn24.pl Piotr Oszczanowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Biznesy Kuby Wojewódzkiego

Niezwykle istotny okazał się jeden szczegół wiedzy na temat jej męża, politologa i filozofa, Władysława Józefa Stankiewicza.

dbyulev

- Zmarł przed żoną. Udało nam się ustalić, że przekazał kiedyś nam swoje książki. Być może to sprawiło, że pani Markéta Charlota Götz-Stankiewicz zdecydowała się nas uwzględnić w swoim testamencie - stwierdził dyrektor Oszczanowski.

Z kopii testamentu wynikało, że wspaniałomyślna naukowczyni obdarowała jeszcze kilka innych instytucji kulturalnych w Polsce i Czechach. Jaka część trafiła do Muzeum Narodowego we Wrocławiu?

- W tym przypadku, podobnie jak w przypadku wartości dzieł sztuki, które do nas trafiają, odpowiadam: jest to bezcenne. Wychodzę z założenia, że to nie kwota jest najważniejsza. Podejrzewam, że donatorka w swojej skromności by sobie tego nie życzyła. Uznaliśmy jednak, że gest jest na tyle ważny, że trzeba o nim mówić głośno - uzasadnił Piotr Oszczanowski.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie""Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dbyulev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj