Mordercze miasto - ponad 2700 ofiar w tym roku
Ofiary rozszalałej wojny narkotykowej w całym Meksyku idą już w dziesiątki tysięcy zabitych. Nieliczni policjanci, którzy nie współpracują z kartelami, są zabijani, a ich odcięte głowy wystawiane na widok publiczny ku przestrodze. Codziennością są porwania, gwałty i tortury. Każdego dnia z ulic znikają kobiety; ich szczątki pochłania otaczająca miasto pustynia.
Charles Bowden pisze w " Morderczym mieście ”, że leżące tuż przy granicy z USA Juárez przez długi czas zaopatrywało Amerykanów „w co tylko chcieli – w alkohol w czasie prohibicji, w kobiety na okrągło, w opiaty, gdy te były zakazane w Stanach Zjednoczonych, w szybkie rozwody, gdy małżeństwa stawały się przepełnione goryczą”.