Palący wiatr
„Podczas egzorcyzmu mówiła językami i używała różnych głosów; śpiewała Marsyliankę albo recytowała Piekło Dantego . Po kilku egzorcyzmach diabeł, za moim rozkazem, ujawnił swoje imię: Zago. Powiedział, że jest przywódcą i otrzymuje cześć w pobliskiej miejscowości, w ruinach zburzonego kościoła” – opowiada o innym przypadku opętania ksiądz Amorth . I dalej:
Często dmuchałem na ciało kobiety, na znak widzialny tchnienia Ducha Świętego, a demon wymachiwał, podnosząc wrzask: „Palący wiatr!”.