Moda. Wielka księga ubiorów i stylów

WSTĘP Temu, kto chciałby poznać język mody, książka ta oferuje bogactwo informacji daleko wykraczających poza opis strojów i ich podstawowej funkcji. Modę zawsze cechowała wielka swoboda, niekiedy wręcz prowokacyjna, pozwalająca nadawać wiele znaczeń wspaniałym kostiumom i ignorować hierarchię klas społecznych. Nasza potrzeba ozdabiania ciała, strojenia się, manifestowania swej pozycji i osobowości, przy wykorzystywaniu kodów wizualnych, by wyróżnić się z tłumu lub weń wtopić jest tak silna, że dzisiejszy przemysł modowy (wart miliardy dolarów), odgrywa coraz ważniejszą rolę w życiu obywateli całego świata. Lecz naszemu współczesnemu doświadczeniu z modą towarzyszy nowy bożek – marka – starając się narzucić i na stałe wpływać na wolę konsumenta. Nasze upodobanie do upiększania się, dzięki krótkotrwałym trendom, zamieniane jest na pokaźną gotówkę. Liczne marketingowe przesłania, pełne mniej czy bardziej subtelnych wskazówekdotyczących „tego, co właściwe”, pomagają nadawać kierunek myślenia klientów, którzy starają się kształtować ciała tak, by dopasowały się do ubiorów oferowanych przez masowy rynek. Nasze garderoby pękają w szwach, zapychamy składowiska odpadów wyrzucanymi strojami, a przeciętnemu nastolatkowi w ciągu jednego dnia pokazuje się więcej obrazów nieosiągalnej mody niż naszym rodzicom prezentowano w ciągu całego okresu dorastania. Rodzi się pytanie, czy postęp w dążeniu do osiągnięcia „nowoczesności i demokracji wizualnej” zmienia we właściwym kierunku? Podobnie jak wielu współczesnych, światowej klasy projektantów, takich jak Vivienne Westwood, John Galliano, a także Alexander McQueen, którzy szukali inspiracji w ubiorach i czasach historycznych, możemy wykorzystać wiedzę o przeszłości w celu stworzenia przyszłych wizji. Jeśli w tej książce, tak naprawdę będącej historią mody – dawne ubiory i „stylizacje” wydają się osobliwe, pomyśl że nasi przodkowie nosili niepowtarzalne i zindywidualizowane stroje, które miały przetrwać przez wiele lat, nie poddając się dyktaturze projektantów i krawców, i nie martwiąc się specjalnie o wygląd ciała… Jak miło! Wynalazczość i nowe wykorzystywanie starych wzorów są w modzie nieograniczone. Niektórzy twórcy swoimi ekscytującymi pomysłami wykraczają daleko w przyszłość. Profesor Helen Storey jest twórczynią sposobu zamiany ubiorów w katalizatory reakcji chemicznych prowadzących do oczyszczania powietrza, a system Bodimetrics Surana Goonatilake’a może zapewnić rozwiązanie kluczowych kwestii dopasowywania strojów. Z rozmaitych projektów, w które byłam osobiście zaangażowana, na uwagę zasługują starania London College of Fashion’s Centre for Sustainability, który kształci projektantów zainteresowanych ochroną środowiska; oraz fundacje Ralph Lauren’s Fashion Targets Breast Cancer finansująca nowatorskie badania medyczne i kampania All Walks Beyond the Catwalk promująca pozytywny wizerunek ciała. W całej branży dyskusje o wpływie i roli mody będą w poważnym stopniu kształtowały jej rozwój. O tym, jak pewnego dnia nasze czasy będą rozpatrywane w kontekście wcześniejszych epok, omawianych w tej książce, zdecydujemy dzisiaj.