Są opowieści, które od zamierzchłych czasów w podobnej formie funkcjonują w różnych kulturach. Składają się one na uniwersalne dziedzictwo ludzkości, zasób mitów, przypowieści, archetypów, które uczyły naszych przodków, co jest w życiu najważniejsze i jak należy je prowadzić, aby osiągnąć spełnienie i szczęście. Współcześnie wiele z tych opowieści zostało wyrugowanych ze zbiorowej pamięci, a ludzie ich pozbawieni czują wewnętrzną pustkę i zagubienie. Dlatego też, jeśli tylko stare mity zostaną opowiedziane na nowo w odpowiedni sposób, zyskują wielkie grono wielbicieli, a bywa, że nawet wyznawców. Najlepszym przykładem takiego unowocześnionego mitu są oczywiście Gwiezdne wojny, które dla sporej części spośród setek milionów ludzi je oglądających stały się źródłem nie tylko rozrywki, ale i życiowych wskazówek. Drugim, świeższym przykładem, może być niezwykła kariera Harry’ego Pottera. Twórcą, który nie stroni od sięgania do mitologicznej skarbnicy, jest gigant światowego komiksu Moebius. Właśnie możemy
poznać dzieło, będące owocem jego współpracy z japońskim rysownikiem Jiro Taniguchim. Choć w tym wypadku Moebius odpowiadał jedynie za scenariusz, to jego autorskie piętno do pewnego stopnia odcisnęło się także na stronie graficznej komiksu. Całoplanszowe, panoramiczne kadry, zbliżenia twarzy, przyszłościowa scenografia – to elementy, które jako pierwsze rzucają się w oczy przy przeglądaniu albumu. Wiele plansz jest zupełnie pozbawionych dymków, a narracja prowadzona samymi obrazami wcale nie utrudnia odbioru przekazywanych treści.
Ten komiks to opowiedziana na nowo historia Ikara, rozegrana w futurystycznych dekoracjach, charakterystycznych dla mangi science fiction. Tytułowy bohater zaraz po urodzeniu objawił swoją niezwykłą umiejętność, którą jest lewitacja, czy też mówiąc naukowym żargonem – miejscowe generowanie pola antygrawitacyjnego. Nic więc dziwnego, że rząd (w postaci demonicznej pani generał) umieścił chłopca w tajnym laboratorium, gdzie w izolacji od świata zewnętrznego był on wychowywany i poddawany eksperymentom przez kolejne dwadzieścia lat. Tych, którzy go więżą, rosnące zdolności chłopaka z jednej strony pociągają, a z drugiej – przerażają, bo są symbolem wielkości i wolności, jaka nigdy nie była ich udziałem. Realizując swoje chore ambicje, chcą wykorzystać Ikara do własnych celów, on sam pozostaje zaś dla nich wyłącznie obiektem eksperymentalnym, zupełnie jak inne zwierzęta laboratoryjne. Ludzkie uczucia okazuje mu jedynie młoda laborantka Yukiko, której jeszcze nie wzięły w swoje władanie hipokryzja, cynizm i
nieczułość. Jest więc tylko kwestią czasu, kiedy pomiędzy nią a dziecięco ufnym Ikarem narodzi się miłość. Właśnie to uczucie zachwieje dotychczasowym status quo i obudzi w bohaterze pragnienie wyrwania się z niewoli.
Uniwersalna metafora wolności, jaką jest możliwość latania, zyskuje w tym komiksie siłę starożytnego mitu. Nowym w niej elementem jest rola miłości, której siła jest w stanie wyzwolić w człowieku to, co najlepsze, co stanowi o jego człowieczeństwie. Dzieło Moebiusa i Taniguchiego niesie więc ze sobą przesłanie o wartościach najważniejszych dla człowieka. Ukazuje zależność pomiędzy nimi i to, w jaki sposób ludzie im służący potrafią przeciwstawić się złu. Siła wyrazu opowieści jest spotęgowana dzięki znakomitemu wykorzystaniu języka komiksu – równie uniwersalnego, jak wartości, o których mówi. Ikar to dawna przypowieść uwspółcześniona w najlepszym stylu. Jej tradycyjne i nowoczesne składniki zostały dobrane w wyważonych proporcjach, dzięki czemu jest zrozumiała dla różnych pokoleń w różnych krajach. Jak na prawdziwy mit przystało.