''Chrześcijaństwo nie jest głupie''
Czy gdybym się znalazł na wirażu, byłby ktoś, komu się mogę zwierzyć, komu mogę zaufać? Całe życie innych odpycham czy walczę o relacje? Czy walczę o swoje sumienie? Ćwiczymy je w codzienności. Na małych rzeczach, na małych uczciwościach albo małych nieuczciwościach. By, gdy przyjdzie jakaś wielka pokusa, ono nas ochroniło. Teraz pytania o bliskość. Czy potrafimy kochać swoich najbliższych? Czy łatwo darujemy urazy? Czy obrażamy się, tkwimy w złości, która sięga aż do szpiku kości pokoleniowej? "Nigdy mu nie wybaczę". "Nie daruję krzywdy".
Chrześcijaństwo nie jest głupie. Często mylimy je z cierpiętnictwem. I bez zastanowienia mówimy o nadstawianiu drugiego policzka. Tak, poleca nam to Ewangelia. Ale proszę zwrócić uwagę, że kiedy Jezusa podczas męki żołnierz policzkuje żelazną rękawicą za rzekome bluźnierstwo, Chrystus mówi: "Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?".