Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:22

Między neurotyczną bulimią a mentalną anoreksją

Między neurotyczną bulimią a mentalną anoreksjąŹródło: "__wlasne
d38fjz2
d38fjz2

Na co komu filozofia, zwłaszcza gdy jest to klasa maturalna i to we francuskim liceum? Na co filozofia w ogóle? Po co? Żeby pamiętać setki nazwisk filozofów, tytuły ich dzieł i główne nurty? Chleba z tej wiedzy nie będzie. „Możecie przez większą część życia unikać filozofii, ponieważ można bez niej żyć. Tak jak można żyć bez przyjaźni, bez miłości, bez sztuki, bez muzyki. To możliwe, ale smutne”. Autor nie przekonuje, że wiedza filozoficzna jest konieczna. Wręcz przeciwnie – rzuca ogólne hasła, np. pyta, czy można żyć bez komórki, a następnie rozwija temat w nawiązaniu do wybranych dzieł filozofów, zarówno tych klasycznych, jak Platon czy Kant, jak i współczesnych, najczęściej francuskich (akurat istota życia z komórką jest podkreślana przez niemieckich filozofów i ich tezę, że „medium komunikacji izoluje”).

Co z tej książki wynika, oprócz nabycia biegłości w udowadnianiu własnych tez w maturalnej pracy pisemnej z filozofii? Sporo. Każdy z rozdziałów jest bogato wyposażony w teksty źródłowe, opatrzone w notki biograficzne ich autorów. Ale skoro jest to antypodręcznik, to o czym było? Na przykład o cynicznym naturalizmie, choć autor pyta przewrotnie, dlaczego żaden z uczniów nie onanizuje się na podwórku szkolnym, na oczach innych uczniów. Jest o platońskim idealizmie, gdy uczniowie dowiadują się, że nawet pisuar może zostać dziełem sztuki. Kantowski moralizm był pokazany na przykładzie rozdziału, w którym autor pytał, czy jego czytelnicy byliby w stanie powiedzieć swojej sympatii, że ją zdradzili. Przestrzega, że jeśli podpisało się regulamin szkoły, to nie ma już sensu buntować się przeciwko bzdurnym przepisom. I daje szereg innych, przydatnych w życiu codziennym, rad, które okazują się być filozoficznymi wywodami.

Dowiadujemy się, że technika jest zawsze narzędziem dominacji (aha!), że homo sapiens będzie zastąpiony przez homo artifex, czyli człowieka uprawiającego jakąś sztukę. Dlaczego? Choćby dlatego, że żyjemy w erze natłoku informacji, gdy nie czytamy, chociaż paradoksalnie coraz więcej się publikuje, ale jakość tych informacji jest coraz gorsza. Ale technika może być także błogosławieństwem, bo pozwala nam zachować w sposób niemal namacalny pamięć o wszystkich tych, którzy umarli, zachować ich wizerunki na fotografiach czy w filmach. I to wszystko jest filozofia, bez której można żyć, chociaż będzie to życie dosyć ubogie.

d38fjz2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38fjz2

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj