Maturalne wpadki
Poza kilkakrotnie powtarzającą się zmianą imienia Mrożka, błędów nie brakowało też we fragmencie Tanga, zacytowanym w arkuszu egzaminacyjnym. Z. Morawska z kuratorium tłumaczyła owe literówki jako zwykłe niechlujstwo, a zapytana, czy kurator czytał całość przed złożeniem podpisu pod arkuszem, powiedziała: Kurator nie jest ekspertem.