Ogłoszenie, które zmieniło jej życie
Pobyt w Lejdzie, który miał być wyrwaniem się z prowincjonalnej codzienności, w rzeczywistości nie był tym, czego oczekiwała Margaretha. "Poza znaną szkołą dla przedszkolanek był tam las oddzielający miasto od głównej drogi oraz ludzie, którzy z nudów zajmowali się życiem bliźnich." Nuda doskwierała także nastolatce z Leeuwarden, która pewnego dnia przeglądała ogłoszenia matrymonialne w gazecie. Jedno z nich szczególnie przykuło jej uwagę:
Rudolf MacLeod, oficer holenderski pełniący służbę w Indonezji, z pochodzenia Szkot, poszukuje młodej kandydatki na żonę, która zgodzi się wyjechać z nim za granicę.
Margaretha czym prędzej odpowiedziała na anons, dołączając swoje najładniejsze zdjęcie. Trzy miesiące później stanęła na ślubnym kobiercu z mężczyzną starszym od niej o 21 lat, który w niczym nie przypominał księcia z bajki.