Marta Manowska pokazała, co czyta. "Powinno się mnie nie wpuszczać do księgarni"

Marta Manowska to jedna z najpopularniejszych prezenterek TVP. Gwiazda jest najbardziej znana z prowadzenia takich programów jak "Sanatorium miłości" i "Rolnik szuka żony". Dzięki temu dziennikarka zaskarbiła sobie spore grono fanów.

Prezenterka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Jej konto śledzi ponad 150 tys. osób. Na jej profilu często pojawiają się zdjęcia, na których pokazuje swoją codzienność. Tym razem zaprezentowała łupy, które zdobyła w księgarni.

Dziennikarka opublikowała zdjęcie książek. Widzimy na nim m.in. "Imię róży" Umberto Eco i "Nienasyconego" Witkiewicza. "Poszłam po jedną nową książkę Jakuba Żulczyka. No i tak. A miałam czytać dalej Dostojewskiego i 'Księgi Jakubowe'" - napisała w poście. "Powinno się mnie nie wpuszczać do księgarni. Nigdy jeszcze nie miałam tyle książek do przodu, które chciałabym przeczytać" - podsumowała Marta Manowska.

Fani natychmiast skomentowali post dziennikarki. "Zawsze tak kończę, gdy idę po 'jedną książkę' i 'jedną roślinkę'" - żartowała fanka. "'Z nienawiści do kobiet' i inne książki Justyny Kopińskiej są rewelacyjne!" - dodała kolejna. "Fantastyczny wybór i rozumiem - u mnie na szafce przy łóżku też czeka kilka książek, którym nie mogłam się oprzeć..." - zdradziła jedna z komentujących osób.

Zobacz także: Marta Manowska zrezygnowała z egzotycznych podróży. Stosuje się do obostrzeń