Piękna Maria… jest historia równoległą, uzupełnieniem, a właściwie lustrzanym odbiciem innej powieści Oscara Hijuelos, nagrodzonej Pulitzerem * Mambo Kings śpiewają o miłości. Tamta opowieść o dwóch braciach, kubańskich emigrantach w Nowym Jorku, którym pod koniec lat pięćdziesiątych moda na latynoskie rytmy pozwoliła wreszcie żyć tak, jak zawsze marzyli – z muzyki i dla muzyki, została przed dwudziestu laty zekranizowana. *Rolę Nestora Castillo, ukochanego pięknej Marii, której poświęcił swój największy przebój, mambo pamiętane przez dziesięciolecia, zagrał Antonio Banderas. **
W tej powieści poznajemy Marię, gdy jako niepiśmienna siedemnastolatka z zapadłej wioski wyrusza złapaną na stopa ciężarówką do stolicy. Maria jest prostą i uczciwą dziewczyną, tak piękną, że jej uroda onieśmiela, staje się tarczą chroniącą przed wulgarnymi zaczepkami i przepustką do lepszego życia. W Hawanie czasów Batisty, mieście pełnym tańca i muzyki, kasyn i klubów, Marii udaje się zostać tancerką rewiową i kochanką gangstera. Wystarczy być piękną i wierną, aby cieszyć się życiem bez trosk. Ale Maria poznaje Nestora, romantycznego poetę i muzyka, zarabiającego na życie jako kelner i ledwie wiążącego koniec z końcem. Wybucha wielkie uczucie, a gdy Nestor, pod wpływem brata, zdecyduje się na emigrację, Maria będzie musiała podjąć najważniejszą decyzję w życiu.
Kto spodziewa się po Pięknej Marii…panoramy Hawany z czasów Batisty i wczesnego Castro, opisu społeczności emigranckiej na Florydzie i w Nowym Jorku, ten się zawiedzie. Maria, zamknięta w kokonie swojej niezwykłej urody, niewiele wie o świecie i niewiele z niego rozumie. Gwałtowny, namiętny romans z Nestorem obudzi raczej jej ciało, niż duszę. Maria – gwiazda rewii, legendarna pin-up-girl, dziewczyna księcia półświatka, muza króla mambo – to w gruncie rzeczy tylko dość przypadkowe etapy w drodze ku spełnieniu: jako żona i matka, w domku z ogródkiem, zasobną lodówką i zmywarką.
Już chciałam napisać, że Oscar Hijuelos nie wie zbyt dużo o kobietach. Po zastanowieniu przyznam, ze może jednak wie zbyt wiele.