Amatorskie teksty o Holocauście
Co jakiś czas bezmyślnie zgadzam się na jurorowanie w konkursach literackich i potem z obłędem w oczach przegrzebuję się przez sterty zestawów wierszy albo opowiadań, nadesłanych przez społeczeństwo. Społeczeństwo bowiem z czytaniem jest nieco na bakier, ale z pisaniem jest za pan brat i czerni papier aż miło.
Za każdym razem, w każdym konkursie natrafiam na ileś tekstów poświęconych Holokaustowi; getta, komory gazowe, obozy koncentracyjne są ważną częścią naszej zbiorowej wyobraźni – ale, jak to często bywa, masowe wyobrażenia są odległe od prawdy historycznej.Co więcej, płaskie, sztampowe, skrzywione widzenie tamtych wydarzeń pojawia się nie tylko w tekstach amatorskich, ale i w publikowanych w głównym obiegu książkach, w filmach, w artykułach prasowych.