Listy z Afryki I

Dowiadujemy się bardzo wiele o funkcjonowaniu farmy, o współpracy białych i czarnych, o życiu miejscowej ludności, autorka odkrywa nam Afrykę taką, jaka była przez stulecia, a która krótko po wyjeździe stamtąd pisarki wkroczyła w okres gruntownych przemian. Opowiada o swoich przyjaźniach z czarnymi robotnikami, o tym, jaki wpływ wywiera na nią ich kultura, a jednocześnie o swoich stosunkach z angielską kolonią w Kenii, o siedemnastu latach nieprzerwanej walki o utrzymanie farmy w jakiej takiej kondycji, o nigdy nie zerwanym kontakcie z rodziną i przyjaciółmi w Danii, o stosunkach z mężczyznami, którzy mieli na nią wpływ duchowy i erotyczny, o swoim nastawieniu do świata i do religii. Z drugiej strony listy te są niezmiernie interesujące pod względem historycznym i wykraczają daleko poza osobiste przeżycia autorki.