Życie w strachu
Angielski dziennikarz, historyk i pisarz przywołuje świadectwa "anonimowych" mieszkańców Leningradu, snując opowieść o desperacji, głodzie i strachu, nie tylko przed bombardowaniami niemieckimi i śmiercią, ale także terrorem NKWD. Przed tym truchlał także Szostakowicz, żyjący w nieustającym poczuciu zagrożenia podczas czystek lat 30.
IV Symfonia została w sowieckiej Rosji zakazana, z opery "Lady Makbet mceńskiego powiatu" Stalin wyszedł przed końcem, co stanowiło najgorszą możliwą recenzję i prognozę. Następnego dnia gazeta "Prawda" pisała o "zepsutej", "zboczonej" i "burżuazyjnej" operze. Kompozytor był atakowany za formalizm i zachodnie wpływy w swojej muzyce. Do śmierci Stalina żył w strachu przed aresztowaniem, torturami i rozstrzelaniem. Opinię uratowała mu VII Symfonia. "Chcę opisać wspaniałą przyszłość, w której wróg został pokonany" - zwierzał się kompozytor w rozmowie z moskiewskim dziennikarzem w 1941 r.