Rtęcią w macicę
Dziewiętnastowieczne podręczniki medyczne dokładnie wyjaśniają przyczyny kobiecych przypadłości i sposoby ich leczenia. Jako przyczyny chorób podawano emocje podczas miesiączki, nadmierny popęd seksualny czy masturbację. Leczono je w pierwszej kolejności tzw. środkami ogólnymi, czyli lewatywą i zmianą klimatu. Jeżeli to nie pomagało, przechodzono do środków specjalnych. Aby zapobiec zbyt obfitym miesiączkom upuszczano krew, a także wkładano kostki lodu do pochwy.
Na brak miesiączki miały pomóc pijawki. Jeżeli kobieta uskarżała się na bolesne miesiączki, wystawiała swoje drogi rodne na działanie oparów chloroformu. Kiedy wynaleziono czopki rozszerzające szyjkę macicy, zaczęto wprowadzać rurki, by przepłukać kobiece narządy lodowatą wodą, rtęcią, jodem, kwasem siarkowym i innymi substancjami.