"Nierozwiązane problemy też coś mówią: i o Wszechświecie, i o nas samych."
Przeciętny Polak jest świetnym lekarzem, ekonomistą, politykiem, filozofem itp. itd. A jeśli nawet nie jest, to często tak się wypowiada, jakby nim był. A co z fizyką?! Zabrzmi hasło: prawo Ohma, a potem szlachetna, niczym nie zakłócona cisza. Matematyka?! Wyraz zdziwienia i zniesmaczenia, że w towarzystwie porusza się taki okropny i wstydliwy temat. Ja przyznaję się bez bicia, że w dziedzinie fizyki czuję się laikiem. Choć nie boję się jej i staram zrozumieć na tyle na ile potrafię.
"Wszechświat wcale nie musi być przystosowany do naszych możliwości poznawczych."
Michał Heller łączy w swoich książkach elegancję wywodu, przejrzystość rozumowania, swoistą prostotę języka, dojrzałą refleksję. W Kosmologii kwantowej już sam wstęp czyta się z prawdziwą przyjemnością, co wbrew pozorom nie jest charakterystyczną cechą wstępów. Klarowny i zrozumiały. Dotyczący nie tylko dosyć wąskiej tematyki książki, ale i ogólnego spojrzenia na naukę, głównie fizykę i związane z nią problemy filozoficzne.
"Sądzę, że najdonioślejszym darem fizyki jest dar rozumienia świata."
Dwie teorie fizyczne, czyli mechanika kwantowa oraz ogólna teoria względności, dobrze opisują dwa różne obrazy świata: makro i mikro. Cóż z tego! "Całe nasze poczucie racjonalności buntuje się przeciwko temu, żeby istniały dwie teorie podstawowe". Dlaczego?! Bo nasz świat jest jeden i powinien istnieć jeden spójny zestaw rządzących nim praw - jedna teoria fundamentalna. A tu nie dość, że teorie są dwie, to jeszcze zaskakująco różne. "Świat relatywistyczny jest dokładny i geometryczny; świat kwantów niezdeterminowany i probabilistyczny." Jak więc te teorie funkcjonują obok siebie?! Gdzie jest lub może być punkt styczności?! O tym właśnie pisze Heller. O usiłowaniach znalezienia jednolitego opisu istniejącego świata.
"Głębokie własności fizyczne są często prostym następstwem elementarnych prawidłowości matematycznych."
Jest to dobrze napisana książka popularnonaukowa. Niestety, dziedzina której dotyczy sprawia, że im większe obycie z matematyką i fizyką, tym łatwiej się ją czyta i rozumie. Łatwiejsze w odbiorze są rozdziały początkowe, dość szczegółowe i wyczerpujące oraz rozdziały końcowe opisujące prace badawcze prowadzone przez zespół Hellera. Większą trudność może sprawić środek książki, w którym ogólnikowo jest przedstawiona historia pojawiania się najnowszych teorii. Skondensowanie treści, operowanie pojęciami z dziedziny matematyki i fizyki może sprawiać trudności osobom mniej zaawansowanym. Nie jest to jednak książka wyczerpująca temat, a w zasadzie przegląd najnowszych trendów. Spojrzenie na czasoprzestrzeń, kwantowanie kanoniczne, supergrawitację, prace Hawkinga, Penrose'a i innych wybitnych fizyków. Bibliografia do każdego rozdziału pozwala sięgnąć po pozycje szczegółowo omawiające konkretne teorie i problemy. Heller stara się tłumaczyć złożony, abstrakcyjny świat zaawansowanych teorii jak najprostszym
językiem. Przekazać wiedzę, ułatwić zrozumienie, zachęcić do dalszych poszukiwań.
"Język fizyki jest całkowicie zdeterminowany przez matematyczne struktury jakie się w tej nauce wykorzystuje, i dlatego tak trudno tłumaczy się go na język codzienny."
Nie ma łatwego dostępu do fizyki współczesnej. Widzimy ją poprzez struktury matematyczne związane z konkretną teorią. Ponieważ zmatematyzowane teorie są coraz bardziej skomplikowane, to i struktury matematyczne też. Dokładne zrozumienie teorii staje się zatem możliwe tylko przy dobrym przygotowaniu i zrozumieniu pewnych działów matematyki. Niektóre fragmenty teorii fizycznych można ukazywać poprzez opis "poetycki", poglądowo. Przenośnia oddaje sens, pomaga zrozumieć, ale niesie też w sobie możliwość zafałszowania teorii, włączając ukryte w umyśle odniesienia do "poetyckich" obrazów czy nieprecyzyjnych słów. Jedyną drogą poznania czystej teorii pozostaje niestety niezbyt przyjazny, skomplikowany świat zaawansowanych struktur matematycznych. I jak w tej sytuacji nauka, w tym przypadku fizyka, ma trafiać pod przysłowiowe strzechy?!
"Prawo i przypadek odgrywają ważne i uzupełniające się role w strukturze Wszechświata. Małe zmiany wielkości pewnych parametrów, rządzone grą prawdopodobieństw i statystyką, mogą - na mocy ścisłych praw fizyki - powodować drastyczne zmiany ewolucji świata. Właśnie tej jego cesze zawdzięczamy, że świat nie jest nudną pustynią, lecz grą ciągle bogacących się struktur."
Książka ma w sobie zasadniczy element dobrej popularyzacji - entuzjazm i fascynację autora dziedziną, którą się zajmuje. Na szczęście połączone ze zdrowym rozsądkiem i krytycyzmem. Radość z dzielenia się swoją wiedzą i przemyśleniami. Czytanie takich książek daje sporo satysfakcji. Pobudza wyobraźnię. Pozwala zerknąć, choćby na chwilę, na drugą stronę lustra. Zobaczyć otaczający nas świat w zupełnie innej perspektywie.
"Fizyka to pasjonująca nauka, bo jest naszym Wielkim Pytaniem skierowanym do Rzeczywistości."