Palec świętego
Pierwszą lepszą relikwią nie jest także palec świętego, co Jacques Gelis uzasadnia tym, że w kulturze oralnej odgrywa on ważną rolę (środek ekspresji), jak również odsyła nas do gestu zwiastowania.
„O ile relikwie palców nigdy nie były tak liczne, jak relikwie ramion, o tyle wielka jest rozmaitość świętych, których palce nabożnie przechowywano. Świętego Jakuba Większego w Mesynie, świętego Tomasza z Akwinu w Bolonii, świętego Tybaldda w Thann, świętego Dominika w Monachium, świętą Gertrudę w Bambergu, świętą Elżbietę w Heilbronnie, świętą Marię Magdalenę w Wenecji, świętą Małgorzatę w La Bénissons-Dieu, świętego Juliana w Le Mans i wielu innych czci się pod postacią relikwii jednego z ich palców” – wylicza autor książki.
„Od XII do XVI wieku te mało efektowne relikwie bywały upiększane przez złotników; często przetwarzane w klejnot, były pokazywane w srebrnej, bogato zdobionej szkatułce w kształcie palca lub w kryształowej monstrancji”.