Trwa ładowanie...
recenzja
28 marca 2012, 11:44

Księżyc w pełni, Chicago w niebezpieczeństwie

Księżyc w pełni, Chicago w niebezpieczeństwieŹródło: Inne
d1qhtpt
d1qhtpt

A co na to wszystko Harry Dresden, jedyny oficjalnie praktykujący mag w mieście? Dresden na to jak na lato, przynajmniej początkowo. Po wydarzeniach opisanych w poprzednim tomie stracił bowiem swoje podstawowe źródło utrzymania, czyli honoraria za policyjne konsultacje. Kojarzony z wszechwładnym gangsterem, Johnnym Marconem, nie jest mile widziany w miejskim komisariacie. Mimo to, nawet skuszony wizją darmowego obiadu, nie chce pomóc swojej magicznie uzdolnionej znajomej w rekonstrukcji skomplikowanego czarodziejskiego kręgu, który najwyraźniej ma więzić coś bardzo niebezpiecznego. A to tylko pierwszy z długiej serii błędów, które nasz bohater popełni na kartach tej opowieści.

Pełnia księżyca w porównaniu do * Frontu burzowego* wypada lepiej niemal pod każdym względem. Przede wszystkim fabuła jest ciekawsza, bardziej skomplikowana, wielowątkowa i zaskakująca. Butcher w przemyślany sposób wykorzystuje na potrzeby jej budowania koncepcję rozmaitych rodzajów wilkopodobnych stworzeń, jakie decyduje się powołać do życia w swoim alternatywnym Chicago. Jeden, w dodatku szablonowo potraktowany wilkołak, to dla takiego fachowca jak Dresden byłaby wszak pestka. Gdy jednak nieświadomy złożoności sytuacji mag wpada pomiędzy rywalizujące stada a wściekłego samotnika, nieoczekiwanie odkrywa, że bestie są dosyć zgodne w jednym punkcie - mag stanowi zagrożenie, które należałoby wyeliminować w pierwszej kolejności. Tak rozpoczyna się obława przy blasku księżyca, a jej kolejne etapy znaczą śmierć i krew.

Ta odsłona jest o wiele bardziej brutalna od poprzedniej, w której wszak też nie brakowało mrocznych akcentów i makabrycznie okaleczonych zwłok. Dzięki temu autorowi udaje się w wiarygodny sposób ukazać bezwzględność zasad rządzących światem hybryd wilka i człowieka. Nie sugeruje przy tym bynajmniej, że to wilk jest w owej mieszance bardziej niszczycielskim komponentem.

Z tego względu mniej jest w drugim tomie Akt Dresdena cynicznego humoru, stanowiącego jeden ze znaków rozpoznawczych serii. Więcej zaś refleksji nad tym, jak niebezpieczne narzędzie stanowi magia, nawet w najlepszych rękach. I że właściwe pobudki nie dają żadnej osłony przed najmroczniejszymi instynktami. Racjonalizacja czyni człowieka władającego potężną magią bardziej niebezpiecznym od najdzikszego zwierzęcia. Moc to odpowiedzialność i nie każdy może ją udźwignąć.

d1qhtpt

W przedziwny sposób w Pełni księżyca dynamiczna akcja, piętrowa intryga i niewesołe refleksje splatają się w idealną całość, dostarczając kilku godzin przykuwającej uwagę i angażującej emocje rozrywki na najwyższym poziomie. Po raz kolejny pochwalić muszę (a raczej chcę) jakość nowego przekładu autorstwa Piotra W. Cholewy, dzięki której przyjemność z lektury jest zdecydowanie większa niż w przypadku pierwszego wydania. Jeśli jesteście ciekawi, jak wielkie spustoszenia mogą poczynić wilkołaki w amerykańskiej metropolii, lubicie dreszczyk emocji i chcecie poznać oryginalne podejście do kwestii wilkołactwa, jest to książka dla was. O ile oczywiście jeszcze nie polubiliście Harry’ego Dresdena - w takim wypadku nie potrzebujecie bowiem dodatkowej zachęty, by sięgnąć po jego dalsze losy.

d1qhtpt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qhtpt

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj