Trwa ładowanie...
recenzja
10-09-2010 10:59

Książka o miłości

Książka o miłościŹródło: Inne
d65vb5l
d65vb5l

Anne Fadiman w tomiku * ExLibris. Wyznania czytelnika* opowiedziała nam o swojej miłości do książek. Zawartych w nim opowieści nie nazwała jeszcze wówczas „esejami poufałymi", choć tak właśnie było – rozległa erudycja, głęboka wiedza i subtelny dowcip wypełniały strukturę opartą na bardzo osobistych aspektach miłości do książek: anegdotach o rodzinie, w całości zarażonej książkową pasją, o łączeniu, po ślubie, księgozbiorów dwojga pasjonatów, co okazało się prawdziwą próbą pełną dowodów miłości, o wyłapywaniu literówek i błędów, co stało się nie tylko odruchem, ale dzieloną z bliskimi zabawą – i wydawać by się mogło, że rodzina, książki, no, i wreszcie praca, wypełniają życie Anne Fadiman tak szczelnie, że nie ma w nim już miejsca na inne miłości. A jednak – przed nami W ogóle i w szczególe, ślicznie wydany tomik, w którym autorka przywołuje najrozmaitsze swoje fascynacje, hobby i perypetie. Do fascynacji
można zaliczyć na przykład lody, bo autorka i jej brat są nie tylko rozsmakowanymi lodożercami, ale i znawcami historii tego przysmaku, a brat autorki, Kim, mistrzem przyrządzania lodów kawowych na ciekłym azocie. „Mój brat wraz ze swoją łyżką [do lodów] rezyduje obecnie w Jackson w stanie Wyoming. A chociaż trudni się na co dzień prowadzeniem górskich wycieczek i wypraw kajakowych, grą na flecie jazzowym, prowadzeniem kursów morfologii śniegu oraz aerodynamiki lotu ptaka, fotografią przyrodniczą i zarządzaniem niewielkim funduszem inwestycyjnym..." Oczami Anne Fadiman ujrzymy Kima – towarzysza dziecięcych zachwytów (motyle na szpilkach, relacje z wypraw polarnych), ojca, męża, dzieci – dla których ciekawość świata i pochłanianie wiedzy jest radością, którą chętnie dzielą z innymi.I snuje się opowieść, osobista, ale i wysmakowanie erudycyjna, pełna dygresji i bardzo emocjonalna, bo radość poznania przenika się w niej z radością życia. Pora znaleźć miejsce na półce przeznaczonej dla papierowych
przyjaciół.

Szczególne słowa uznania należą się autorce przekładu, Magdzie Heydel, która w „podziękowaniach tłumaczki" uchyliła rąbka tajemnicy podążania w ślad za Anne Fadiman przez labirynt jej rozległej wiedzy.

d65vb5l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d65vb5l