Trwa ładowanie...

Ks. Krzysztof Niedałtowski o podziałach w społeczeństwie i roli Kościoła

Ks. Krzysztof Niedałtowski był gościem cyklu "Bliżej siebie LIVE". Spotkanie z duchownym zostało zorganizowane przez gdańską Fundację Hospicyjną. Posłuchajcie fragmentu rozmowy.

Ks. Krzysztof Niedałtowski o podziałach w społeczeństwie i roli KościołaŹródło: East News
d2whspl
d2whspl

W Wielki Czwartek gościem Fundacji Hospicyjnej był ks. Krzysztof Niedałtowski, teolog i religioznawca, duszpasterz środowisk twórczych archidiecezji gdańskiej, rektor kościoła św. Jana, działacz społeczny. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu rozmów "Bliżej siebie LIVE". Poruszane tematy dotyczyły aktualnej sytuacji. Rozmówca Dagny Kurdwanowskiej, dziennikarki, autorki, opiekunki rodzinnej i kierowniczki ds. Marketingu w Fundacji Hospicyjnej, odpowiadał na pytania związane m.in. z duchowością w czasie pandemii koronawirusa.

W trakcie rozmowy prowadząca poruszyła wątek podziałów społeczeństwa, w dużej mierze wywołanych sympatiami i antypatiami politycznymi. Zwróciła uwagę iż w dobie pandemii ów podział zdaje się łagodnieć, zwłaszcza, gdy społeczeństwo mierzy się z zupełnie innym problemem. Zapytała więc, co mogłoby połączyć nas jako społeczeństwo na dłużej niż czas walki z kryzysem.

- Wykładam na uczelniach religioznawstwo i nieraz podaję jako przykład etykę etnocentryczną ludów pierwotnych. Bardzo sobie cenię ludy pierwotne (…) oni są bardzo solidarni wewnątrz plemienia. Ale mankamentem tej etyki jest właśnie etnocentryzm. Mówiąc najprościej: dobre jest to, co jest dobre dla mojego plemienia, a jeśli chodzi o inne plemię, to nie ma już pytań. Liczy się moje podwórko, moje plemię, moja partia. I wtedy zaczynają się podziały, wtedy zaczynają się wojny plemienne – wyjaśnił problem podziałów w społecznościach w rozmowie.

Duchowny nawiązał także do bieżącej sytuacji w kraju. Podkreślił, żeplemienne rozumowanie można przełożyć na teraźniejszość, zwłaszcza na rodzimym gruncie. - Nie raz pytaliśmy siebie, czy jesteśmy jednym narodem czy kilkoma plemionami i analizy były smutne, bo wychodziło na to, że prowadzimy właśnie takie wojny plemienne – mówił. – Ja świadomie w liturgii unikam skojarzeń czy odniesień do bieżącego życia politycznego, ponieważ to właśnie dzieli. (…) A Kościół ma przecież misję uniwersalną, czyli "chodźcie do mnie wszyscy" – dodał w rozmowie ks. Niedałtowski.

Całego fragmentu rozmowy z ks. Krzysztofem Niedałtowskim możecie posłuchać w wideo powyżej.

d2whspl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2whspl