"Jestem najpopularniejszą pisarką w tym kraju"
Pisarka twierdzi, że zarabia na pisaniu, ale nie pisze dla pieniędzy i nie kalkuluje, co pisać, by się lepiej sprzedało: "Za książkę o wróżbach oferowano mi 400 tys. zł. Za kucharską 200 tys. zaliczki. Miałam dać tylko swoje nazwisko, wróżby i przepisy napisałby ktoś za mnie".
"Jestem najpopularniejszą pisarką w tym kraju, bez względu na to, czy mnie ktoś lubi, czy nie lubi. A jeżeli dobrym pisarzem jest ten, który sprzedaje trzy tysiące egzemplarzy, a złym sprzedający cztery miliony, to zdecydowanie wolę być tym drugim" - mówi Grochola w cytowanym wywiadzie w "Wyborczej".
Pisarka Sylwia Chutnik wprost przyznaje, że sama chciałaby mieć taki wpływ na czytelniczki i nie zamierza potępiać Grocholi. Nakłady osiągane przez autorkę "Nigdy w życiu!" są najlepszym dowodem na to, że jest to literatura potrzebna. "To takie fantasy dla kobiet" - twierdzi Chutnik.