Kradzione nie (t)uczy
W Londynie potwierdzono, że egzemplarz starodruku Plautusa Komedie, sprzedany na początku czerwca w słynnym domu aukcyjnym Christie's, został skradziony z Biblioteki Jagiellońskiej. Sprzedaż została unieważniona. W rozmowie z Polskim Radiem kierowniczka działu public relations domu aukcyjnego oświadczyła, że Christie's otrzymał bliższe szczegóły dotyczące tego dzieła już po ubiegłotygodniowej aukcji. W wyniku działań podjętych przez stronę polską, sprzedaż Plautusa została unieważniona, a dyrektorka działu starodruków Christie's stara się teraz wyjaśnić w jaki sposób inkunabuł wydany w 1472 roku znalazł się w katalogu aukcyjnym i został potem sprzedany na aukcji. Próbę wyjaśnienia czy starodruk wystawiony na licytację w londyńskim domu aukcyjnym pochodzi z kradzieży w Bibliotece Jagiellońskiej podjęła prokuratura w Krakowie. W tym celu strona polska zwróciła się z prośbą o pomoc prawną do Scotland Yardu. Identyczny starodruk zniknął z Jagiellonki dwa lata temu, skąd skradziono łącznie 59 starodruków i
inkunabułów w 46 woluminach. 18 z nich odnaleziono w niemieckim antykwariacie Reiss&Sohn, jednak żaden nie wrócił do właściciela. Ciągle trwają czynności zmierzające do ich odzyskania. Prokuratorom udało się jedynie odzyskać dzieło Galileusza Sidereus Nuncius ujawnione rok temu również w londyńskim domu aukcyjnym, dokąd trafiło za pośrednictwem niemieckiego antykwariatu. Starodruk Galileusza jest pierwszym i jak dotąd jedynym ze skradzionych dzieł, które zdołano odzyskać za granicą.
IAR