Przygnieciona potrzebą miłości fizycznej
15-letnia Susan notuje: "Odczuwam bardzo naglącą i dręczącą potrzebę miłości fizycznej oraz towarzystwa intelektualnego - jestem bardzo młoda i być może z czasem moim seksualnym dążeniom przestanie towarzyszyć udręka - ale prawdę mówiąc, nie obchodzi mnie to".
Nastolatka przyznaje, że czuje się przygnieciona swoimi potrzebami. Dręczy ją świadomość zbyt szybko upływającego czasu. Wspomina też, że o ile wcześniej była "okropnie, neurotycznie wręcz religijna", o tyle teraz: "czuję, że mam skłonności lesbijskie". I nieco dalej, w kwietniu 1949 roku
: "Chodzi o coś bardzo brzydkiego - i nieznośnego, bo nie można o tym nikomu powiedzieć - Próbowałam! Chciałam poczuć podniecenie! Miałam wielką nadzieję, że on mi się spodoba fizycznie, co będzie dowodem, że jestem przynajmniej biseksualna [...]. Nie czuję nic poza upokorzeniem i upodleniem na myśl o fizycznych relacjach z mężczyzną".