Komunistyczne zaangażowanie Doris Lessing
O ile w pierwszym tomie monumentalnych (1100 stron!) autobiograficznych wspomnień Lessing pisała przede wszystkim o swoim dzieciństwie i braku miłości ze strony matki, o tyle w tomie drugim zmaga się z pytanie, czemu ona sama oraz wielu inteligentnych i wrażliwych ludzi dało się omamić partii komunistycznej Związku Radzieckiego?
Lessing dochodzi ostatecznie do wniosku, że powód jej wstąpienia do partii był irracjonalny. Uczestniczyła po prostu w "swoistej psychozie społecznej lub zbiorowej autohipnozie", a na poziomie osobistym kierowało nią "coś ukrytego głęboko [...] nękającego jak koszmar senny".
Coetzee, komentując te niejasne słowa, twierdzi, że Lessing do dzisiaj nie rozumie, dlaczego zrobiła wtedy to, co zrobiła.