Katastrofa smoleńska nie jest zabawna
"W katastrofie smoleńskie widzę wielkie cierpienie osobiste wielu ludzi, cierpienie, którego nie jestem w stanie zrozumieć i o którym nie miałabym tupetu się wypowiadać" - powiedziała Masłowska w ostatnim wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", z którego pochodzi także wcześniejszy cytat na temat zbydlęcenia naszego społeczeństwa.
Pisarka mówi również, że nie znalazła się wśród osób drwiących z katastrofy, rodzin ofiar czy obrońców krzyża, gdyż jest to "jedna z rzeczy, które mnie nie śmieszą".