Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:21

Kobiety, wrzućcie na luz!

Kobiety, wrzućcie na luz!Źródło: Inne
d4opcdz
d4opcdz

W tej niewielkiej książeczce mamy kolejną (bardzo udaną, trzeba dodać) próbę zmierzenia się z różnicami między męską i żeńską częścią świata oraz problemami, które z tych odmienności wynikają. To poruszenie tak ważnych kwestii jak: „Dlaczego on nie zadzwonił, choć obiecał?”; „Co znów zrobiłam źle?”; „Dziewczyna, z którą go widziałaś, to tylko koleżanka”; co on miał na myśli mówiąc „Potrzebuję więcej przestrzeni”. Greg Behrendt, głos męskiej części populacji, jest w swoim mniemaniu głosem rozsądku, mającym za cel ułatwić życie kobietom poprzez przeprowadzenie terapii szokowej, pozbawienie pań złudzeń, nauczenie zaprzestania ciągłego usprawiedliwiania swoich partnerów, co prowadzi wyłącznie do narastającego poczucia unieszczęśliwienia i zamartwiania się. Ta pozycja to trochę poradnik, ale taki z przymrużeniem oka, po który sięga się z prawdziwą przyjemnością, a trochę jak rubryka z cyklu „Napisz do redakcji”, a wszystko stanowi rozwinięcie teorii autora, że mężczyźni składają się wyłącznie z damskich
usprawiedliwień. Autor wydaje się momentami zimnym, cynicznym samcem, nieczułym na kłopoty pań, ale jest to niewątpliwie część zamysłu towarzyszącego tej lekturze – Behrendt prowokuje, jest surowy, stanowczy, chwilami bezwzględny, nie pozostawia wątpliwości co do własnej nieomylności.

Czy jego nauki nie pójdą w las? Trudno powiedzieć. Nie jest przecież łatwo przyjąć kubeł zimnej wody na głowę, a marzenia o idealnym partnerze, tym przysłowiowym księciu na białym rumaku są w końcu bardzo często nieodzowną częścią kobiecej natury. W przedstawionych w książce przykładach wiele czytelniczek odnajdzie choćby fragment problemów, jakie miały ze swoimi mężczyznami, zaś cała wiedza nagromadzona w tej pozycji mimo często poważnej tematyki okraszona została żartobliwo-ironicznym komentarzem, który może trafić do odbiorcy bardziej, niż jakikolwiek naukowy poważny wywód. Głos kobiecy w tej książce pochodzący od Liz Tuccillo próbującej łagodzić szydzące stanowisko swojego kolegi to świetne dopełnienie tej zabawnej, ale momentami zmuszającej do zastanowienia lektury.

d4opcdz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4opcdz

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj