Trwa ładowanie...
recenzja
20-05-2010 14:18

Kobiecość: awers i rewers

Kobiecość: awers i rewersŹródło: Inne
d3y70lz
d3y70lz

„Kobieta nie jedno ma imię" - to prawda stara jak świat i wiedza obowiązkowa dla mężczyzn, których kobiety w jakikolwiek sposób interesują. Kobieta fatalna, kobieta-bluszcz, kobieta „wszystko co mam, tobie dam" albo kobieta-bandaż to tylko kilka z wielu imion. Choć tak naprawdę warto znać jedynie dwa z nich. Dwa najważniejsze: Lilith i Ewa. Według legendy pierwszy mężczyzna miał dwie żony. Jedna z nich nosiła imię Lilith i została stworzona przez Boga. Nie podobała jej się jednak rola osoby usługującej mężowi, zbuntowała się więc przeciw Adamowi i go opuściła. Wtedy Bóg dał mężczyźnie drugą żonę. Tym razem posłużył się adamowym żebrem, aby już u zarania kobieta stanowiła jedność z mężem. Ewa miała być mu bezgranicznie posłuszna i oddana. Jak wiadomo zamysł Boga się sprawdził i odtąd mężczyźni trafiają albo na uosobienia Lilith lub na odpowiedniki Ewy. Nie wiadomo jednak dlaczego zawsze bardziej kochają zołzy niż grzeczne dziewczynki.

„Pisarzowi pierwsza żona potrzebna jest po to, żeby zyskać wiedzę na temat siebie samego, a drugiej żony potrzebuje, żeby nauczyć się jakoś z tą wiedzą żyć" twierdził Adam, bohater najnowszej książki Moniki Rakusy. Jednak gdy mężczyzna przypadkowo i tragicznie zginął pod kołami tramwaju to nie on, ale jego obie żony musiały nauczyć się żyć z wiedzą o sobie samych bez ciągłych odniesień do Adama. Bo ich dotychczasowe życie kręciło się tylko wokół niego: artysty, pisarza, dyżurnego publicysty kraju. Rita za wszelką cenę chciała się od niego odciąć, Anna z kolei robiła wszystko, by mu się przypodobać. Lilith i Ewa, dwie strony kobiecości. To właśnie o nich Monika Rakusa napisała swoją nową powieść.

Rita, pierwsza żona Adama to zołza, która zniszczyła mu życie. Tak przynajmniej twierdził sam zainteresowany. Jednocześnie Adam wciąż o Ricie mówił, pamiętał, porównywał do niej Annę. Rita to jego pierwsza i największa miłość, a jednocześnie największa rana i trauma. Rita go pociągała: seksualnie i intelektualnie. Problem w tym, że piękna kobieta i artystyczna dusza nie chciała być jedynie zdobyczą znanego męża. Chciała być mu równa i podległa tym samym prawom. Skoro Adam mógł mieć swoje sekrety, skoro jego nie można było kontrolować, dlaczego Rita miałaby być traktowana inaczej? „Więc Rita, na życzenie, zostanie dzieckiem trudnym. Będzie kłamać, ale tak niby nieudacznie (przecież jest nieudaczna). Będzie się plątać w zeznaniach. Spóźniać. Nawalać. Będzie destrukcyjna i nieznośna. Będzie mu wiecznie przeszkadzać". Taki był plan Rity, a wszystko po to, „by jej ostatecznie nie wyrzucił do kosza na odpadki". Przyszłość pokazała, że nie była to dobra strategia. Adam nie miał siły, by znosić permanentny bunt
Rity. Ich małżeństwo się skończyło, ale Rita pozostała w pamięci Adama jako nieprzewidywalny wulkan, który pociągał, a jednocześnie stanowił śmiertelne zagrożenie.

Druga żona Adama, Anna, to przeciwieństwo Rity. Mężczyzna zainteresował się nią właśnie dlatego, że była tak odmienna od pierwszej żony. Nie stanowiła żadnego zagrożenia. „Annie przypadła rola kobiety-bandaża. Bandaża niebytki. Podczas gdy Rita pozostanie kobietą demonem. Przekleństwem. Wiecznie obecną nieobecną. Wielką Ritą na zawsze". Anna nigdy nie miała własnego zdania, zawsze była podporządkowana i uległa. Idealna druga żona. Miała być przeciwieństwem pierwszej, wiedziała o tym i znakomicie się w tej roli odnalazła. Dopiero po śmierci Adama pozwoliła sobie na szczerość i stwierdzenie, że to wcale nie była prawdziwa Anna.

d3y70lz

Rakusa bardzo trafnie i mądrze pisze o kobiecości. Jej twórczość, poparta ogromną wiedzą psychologiczną, również z dziedziny feminizmu, jest głęboko zakorzeniona w prawdziwym życiu. Pisarka nie moralizuje, nie wymądrza się, nie teoretyzuje. Swoją wiedzę, intuicje, doświadczenie przekuwa w niemal żywe postacie dwóch wyjątkowych kobiet: Rity i Anny, Lilith i Ewy. Te kobiety to dwie strony tego samego zjawiska, które można określić mianem KOBIECOŚCI. To awers i rewers, biegun ujemny i dodatni, huragan i spokój, które często przynależą do tego samego bytu.

W książce Rakusy kobiecość przyjmuje dwa przeciwstawne oblicza. Jest to wyraźnie widoczne na poziomie konstrukcji bohaterek. Rita jest psychologiem, Anna szuka ukojenia w prymitywnych poradnikach psychologicznych. Matka Rity jest Żydówką, ojciec Anny nigdy nie przyznał się do tego, że pochodzi z żydowskiej rodziny. Rita kochała matkę, mimo iż ta nigdy nie dała jej prawdziwego domu. Anna udawała ciepłe uczucia w stosunku do matki, mimo że tak naprawdę jej nienawidziła. To co łączy te kobiety, to śmierć i wykluczenie. Obie straciły dzieci, swoich pierworodnych synów. Obie też straciły męża. Śmierć stała się punktem łączącym dwa żywioły kobiecości. Ponadto obie czuły się w pewien sposób wykluczone i niezrozumiane. Bunt Rity zawsze był wyrazem jej miłości. Pierwsza żona chciała by związek z Adamem trwał, był żywy, nie zastygł w bezmiarze nudy i przewidywalności. Z kolei Anna za wszelką cenę próbowała się podporządkować. Wolała wtopić się w tło, pozostać bierna i uległa. Ale cel miała dokładnie taki sam, jak
Rita: nie chciała stracić Adama.

Kobiety, które swoją tożsamość określały stosunkiem do mężczyzny dopiero po jego śmierci dostrzegły, jak było to zawodne i niewiele znaczyło. Zarówno Rita, jak i Anna starały się za wszelką cenę dostosować, ale żadna z przybranych przez nie taktyk nie była właściwa. Dlaczego tak się stało? Rakusa nie daje jednoznacznych odpowiedzi. Rysując dość szczegółowy obraz Rity i Anny pozwala się domyślać, budować własne teorie. Jaka jest kobieta? W czym powinna się spełniać? Czy potrzebuje do tego mężczyzny? Rakusa dotyka odpowiedzi na te pytania. Jej powieść jest feministyczna, bo skupiona na kobiecie, na jej osobowości i postrzeganiu świata. Odnajdą się w niej jednak nie tylko feministki, również wszyscy, którzy chcą dotknąć tej wielkiej tajemnicy jaką jest kobiecość.

d3y70lz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y70lz