Kłamstwa - koncertowe, powieść - już niekoniecznie

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

O ile debiutancka powieść autorki (a raczej powiastka) pod tytułem Halo, Wikta spodobała mi się niezmiernie, z tą swoją świeżością i specyficznym poczuciem humoru, o tyle tego samego już nie mogę powiedzieć o Koncercie łgarzy. Zapowiedź książki, owszem, owszem, intrygująca i obiecująca – kto jest zabójcą sławnej pisarki Haliny Mentiroso? Któż mógł przysypać jej zwłoki sześćdziesięcioma ośmioma kilogramami korespondencji z urzędem skarbowym? Kto chciał ukraść rękopis pierwszej mądrej i niekomercyjnej powieści tejże autorki? Kto stoi za morderstwami coraz to nowych książkowych postaci? Tego mają się dowiedzieć piękna Rozalia oraz domorosły detektyw Robal Owaki. Po takiej zapowiedzi nie pozostaje myśleć nic innego niż to, że czytelnika czeka niezła kryminalna zabawa. Jednakże przychodzi zamiast niej niejakie rozczarowanie.

Rozumiem, że miała być zwariowana intryga, ale wyszła historia tak daleko posunięta do granic absurdu, że aż przeszkadza to w jej odbiorze. I nie pomoże nawet chwyt reklamowy w postaci nazwania tej książki połączeniem Chmielewskiej i Almodovara. Bo o ile można się na taką zachętę nabrać przy zakupie książki, to po jej lekturze z pewnością takiej opinii nie da się obronić. Zresztą, czy każdy pisarz tworzący w Polsce kryminały musi być drugą Chmielewską, a każdy reżyser pokazujący absurdy rzeczywistości Woodym Allenem czy Almodovarem? Katarzyna Pisarzewska swoją pierwszą książką udowodniła, że żadnym znanym nazwiskiem nie musi się podpierać, wystarczy jej własne. Choć nie tym razem.

Przyznaję, z początku powieść wciąga i bawi, później, niestety zaczęła mnie irytować. I to począwszy od coraz bardziej dziwacznych nazwisk kolejnych postaci (że wspomnę tylko Dzierżyszczawa czy Szczupaczydło), na meandrach z każdą stroną coraz bardziej absurdalnej fabuły skończywszy. Przyznaję - jest w niej kilka (a może nawet kilkanaście) świetnych i zabawnych scen (jak na przykład próba samosądu na podwarszawskiej wsi), ale to za mało, by całość przypadła mi do gustu. Widać nie byłam przygotowana na aż tak kpiarskie i pełne łgarstw podejście do rzeczywistości. Zresztą, czy to jeszcze rzeczywistość? Czy już abstrakcja?

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥