Kielonek
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Kiedy właściciel powierza Kielonkowi zeszyt i misję uwiecznienia słynnej na całe Kongo spelunki, ten nie protestuje. Nie chce jednak być jego murzynem, czuje się wolnym twórcą i nie zamierza nikogo oszczędzać. Tak powstaje jedyna w swoim rodzaju opowieść o klientach baru: człowieku w pampersach; Drukarzu, który „zaliczył Francję", ożenił się z białą kobietą i wrócił pokonany przez własnego syna; o słynnej Spłuczce, z którą nikt nie mógł się równać w wykonywaniu pewnej codziennej czynności i jej legendarnym pojedynku z „Kazimierzem, żyjącym na poziomie", a także o samym Kielonku, niegdyś szacownym obywatelu, dziś człowieku przegranym.
Literatura afrykańska? Proszę bardzo: bez wielkich liter, bez kropek, tekst, który się leje bez ładu i składu... Czego się można było spodziewać? Bo chyba nie ponad setki aluzji i cytatów ze światowej literatury poukrywanych między wierszami... A jednak! Już sama nazwa baru nawiązuje do słynnej powieści Céline'a, imię jego właściciela, Uparty Ślimak, to tytuł powieści algierskiego autora, Rachida Boudjerdra, zaś wspomniany pojedynek Spłuczki i Kazimierza żyjącego na poziomie jako żywo przypomina pewną scenę z Gargantui i Pantagruela Rabelais'go i tak dalej, i tak dalej...
Ta groteskowa, burleskowa wręcz powieść to z jednej strony satyra na Afrykę, z jej kompleksami, poczuciem niższości i wykluczenia, z drugiej – na świat zachodni, próżny i traktujący innych z protekcjonalną wyższością. Mabanckou niczym Gombrowicz gra wszystkim na nosie, rozbija klisze, wysadza w powietrze zasady interpunkcji i kulturowe stereotypy. Kielonek to literacki majstersztyk, który łączy w sobie humor i powagę, lekkość formy i doniosłość treści. Tę książkę trzeba czytać na głos, skandować, rapować i poddać się obezwładniającemu rytmowi jej fraz.
Numer ISBN | 978-83-927366-0-8 |
Wymiary | 125x195 |
Gatunek | Powieści i opowiadania |
Oprawa | 3 |
Liczba stron | 200 |
Podziel się opinią
Komentarze