Kiedy weszła, opadła mu szczęka. Znajomi Harry'ego i Meghan mówią o "obsesji"
Kiedy w lipcu 2016 r. spotkali się po raz pierwszy, wiedzieli o sobie tylko tyle, co znaleźli na swój temat w Google. Dziennikarze i autorzy najnowszej książki o słynnej parze dotarli do świadków ich pierwszej randki. Meghan dobrze wiedziała, po co przyszła.
27 stycznia premierę będzie miała książka "Harry i Meghan: Chcemy być wolni". Jej autorami są reporterzy Carolyn Durrand i Omid Scobie, eksperci od problematyki dworskiej. O publikacji zrobiło się głośno już kilka miesięcy wcześniej, kiedy do anglojęzycznej prasy zaczęły wypływać co pikantniejsze fragmenty. Teraz z zawartością książki będą mogli zapoznać się polscy czytelnicy.
Co odkryli Durrand i Scobie? Autorzy wykorzystali swoje rozliczne kontakty i ustalili m.in. jak wyglądała pierwsza randka Meghan i Harry'ego. Dotąd wiedzieliśmy, że parę spiknęli jej wspólni znajomi, którzy uznali, że aktorka i syn Lady Diany mają wiele wspólnego.
Książę Harry pozywa brytyjską gazetę o zniesławienie
Ponoć przed pierwszym spotkaniem, do którego doszło w lipcu 2016 r., w ruch poszedł Google – każdy z nich chciał wiedzieć o swojej randce jak najwięcej. Autorzy "Harry i Meghan: Chcemy być wolni" piszą, że aktorka miała świetne wejście i momentalnie oczarowała księcia.
"Meghan tego wieczoru postawiła na granatową letnią sukienkę na ramiączkach i buty na obcasie. Kiedy zjawiła się na dole, weszła do ciepło oświetlonego pomieszczenia z wygodnymi ławami, na których zasiadały znajome twarze. Przysiadła na chwilę, po czym Harry - ubrany w popisowe chinosy i białą koszulę - wszedł i niezwłocznie się przedstawił" – czytamy.
Harry miał "zamrzeć", bo choć widział Meghan Markle na zdjęciach, to na żywo prezentowała się nieporównywalnie lepiej.
"Wiedział, że jest piękna - widział ją na zdjęciach na instagramowym koncie i w internecie - ale na żywo była jeszcze bardziej olśniewająca. - Wow - wyznał później przyjacielowi. - To najpiękniejsza kobieta, jaką w życiu widziałem".
Spotkanie miało trwać prawie 3 godziny, a tuż po jego zakończeniu Harry i Meghan zaczęli natychmiast flirtować w mediach społecznościowych.
"Niemal natychmiast dostali prawie obsesji na swoim punkcie - powiedział przyjaciel. - Tak jakby Harry był w transie".
W 2018 r. para wzięła ślub, a rok później na świat przyszedł Archie. Reszta to już historia.