Trwa ładowanie...

Katarzyna Grochola wylicza błędy poprzedniej władzy. "Czarnek będzie się w piekle gotował"

Pisarka ostatnio coraz częściej otwarcie mówi o swoich poglądach politycznych. W najnowszym wywiadzie Katarzyna Grochola wypunktowała drażniące ją działania polityków i mediów publicznych.

Katarzyna Grochola z optymizmem patrzy w przyszłośćKatarzyna Grochola z optymizmem patrzy w przyszłośćŹródło: Kapif, fot: (c) by KAPiF
d1yytbt
d1yytbt

Katarzyna Grochola zawsze wprost mówiła o swoich doświadczeniach życiowych, traumach i walce z chorobą nowotworową. Ostatnio zaczęła również komentować bieżącą sytuację polityczną. Tuż przed wyborami zaapelowała do kobiet w programie "Dzień dobry TVN", by oddały swój głos. Później była wzruszona wysoką frekwencją, jak i wynikami wyborów.

W najnowszym wywiadzie dla Plejady pisarka oceniła, co trzeba najpierw zreformować, gdy opozycji uda się utworzyć rząd.

- Pierwsza i chyba najważniejsza rzecz — żeby ta szczekaczka publiczna, szczujnia przestała szczuć. Wiadomo, że na jakiekolwiek reformy musimy poczekać. To się nie zmienia od pstryknięcia palcem. [...] Na pewno na miejscu tych, którzy czytają wiadomości, a wiedzą, że są nieprawdziwe od góry do dołu, nie mogłabym sobie spojrzeć w lustro. Przepraszam, rzadko tak mówię, bo naprawdę nie wiem, kto z nich miał ciężko chore dziecko, które potrzebowało miliona złotych na operację. Nikomu tego nie życzę, ale tylko to by usprawiedliwiało taką sprzedajność - powiedziała Grochola.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę

Pisarka wprost wymieniła nazwiska polityków, którzy najbardziej zaszli jej za skórę. Niedawno ostro krytykowała poczynania ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, teraz oberwało się Czarnkowi.

d1yytbt

- Minister edukacji Czarnek uczynił braci Kaczyńskich niemalże bohaterami narodowymi, jednocześnie kompletnie likwidując Wałęsę — prawdziwego bohatera. Nie wspomnę o cnotach niewieścich i innych bzdurnych rzeczach, za które mam nadzieję, Czarnek będzie się w piekle gotował — za tę krzywdę, którą zrobił młodym - grzmi.

Katarzyna Grochola mocno skrytykowała też prezydenta Andrzeja Dudę za jego wypowiedź o filmie Agnieszki Holland "Zielona granica". Poczuła się dotknięta jego słowami i twierdzi, że powinien za to stanąć przed sądem.

- Pan Duda bez przerwy mówi, że ktoś jest świnią. "Świnie siedzą w kinie", "świnie chodziły na wybory". Ja bym się zastanawiała, w jakim on towarzystwie przebywa. Urząd prezydenta do czegoś zobowiązuje. Uważam, że żaden prezydent nie powinien obrażać swojego narodu. Poczułam się urażona, ale prawdę powiedziawszy, przeprosiny niewiele zrobią. Mam nadzieję, że za te "świnie siedzą w kinie" prezydent będzie powołany przed sąd - skomentowała w rozmowie z Plejadą.

d1yytbt

Nie bez znaczenia dla Grocholi pozostają też kwestie, które uderzyły w prawa kobiet i przyczyniły się do wzrostu udziału pań w wyborach parlamentarnych. O ministrze sprawiedliwości pisarka również nie ma dobrego zdania i nie ukrywa, że bardzo wyczekuje nowego rządu.

- Jestem osobą głęboko wierzącą. Natomiast to, co wprowadziło PiS — mówię tutaj o zaostrzeniu prawa do aborcji — to jest dramat. Przecież papież, głowa Kościoła katolickiego, mówi, że to jest sprawa sumienia, a pan Ziobro chce zaglądać kobietom między nogi. Zawsze będę za tym, żebyśmy miały wolność wyboru. [...] Klauzula sumienia, która pozwala kobietom umierać, jest sumieniem diabła. Jest równouprawnienie — to dlaczego mamy bez przerwy krzyczeć, że jesteśmy takimi samymi ludźmi? - podkreśla autorka "Nigdy w życiu!".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1yytbt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1yytbt