Arogant czy znawca ludzkich dusz?
W swojej książce "Kapitan. Na służbie", Richard Phillips opisuje siebie jako doświadczonego kapitana, obeznanego w trudach pracy w marynarce handlowej. Tym, co wyróżniało go spośród wielu dowódców, pod którymi zdobywał marynarskie szlify, jest według niego samego wyjątkowa umiejętność słuchania i empatia, która pozwala mu od razu zaskarbić sobie całą załogę.
Nie bez znaczenia pozostają także jego sposoby rozwiązywania problemów na statku:
"Przed wstąpieniem do marynarki handlowej pracowałem z dziećmi chorymi na schizofrenię i naprawdę to lubiłem. Opieka nad dziećmi to dobre przygotowanie do radzenia sobie z załogą [...]. Na swoich statkach stworzyłem nawet specjalny pokój płaczu, gdzie ludzie, którzy się z sobą pożarli, mogli spróbować oczyścić sytuację".