Kaczyński dał jasno do zrozumienia. "Prawo to on i innego nie ma"
Kasia Magiera uważa, że nadszedł czas, kiedy trzeba opowiedzieć się po którejś ze stron. Nawet jeśli wcześniej stroniło się od polityki. W opinii pisarki i krytyczki filmowej milczenie oznacza przyzwolenia na "odbieranie wolności". A Jarosław Kaczyński właśnie pokazał, że nie ma już żadnych zahamowań.
To nie czas na próby zachowania bezstronności. Zwłaszcza jeśli jest się osobą publiczną i żyje z pracy artystycznej. "Bycie teraz obojętnym i neutralnym jest równoznaczne z pozwoleniem na odbieranie wolności" - pisze Kasia Magiera na FB. Autorka kryminałów i krytyczka filmowa ma za sobą także okres pracy dziennikarskiej. Tym bardziej z przerażeniem obserwuje, jak dekonstruowana jest tzw. czwarta władza. Do tej pory będąca w jej odczuciu strażnikiem praworządności. Dająca obywatelom możliwość obserwacji i zabierania głosu.
Tymczasem w opinii pisarki Jarosław Kaczyński, forsując "lex TVN", pokazał wszystkim "środkowy palec". Udowadniając, że nie cofnie się przed nikim ani niczym.
ZOBACZ TEŻ: Przyspieszone wybory "prawdopodobne". Jarosław Gowin zdradził ukryty powód
"Okazuje się, że ani media, ani obywatele nie są dla władzy rządzącej ważni - nikogo się nie boją i przed nikim nie mają respektu. Jarosław Kaczyński daje znać, że prawo to on i innego nie ma. Media i obywatele nic według niego już nie mogą, władza nawet nie sili się na dyplomację, tylko zarządza to, co jej pasuje i bezceremonialnie pokazują nam środkowy palec" - pisze na swoim Facebooku Magiera.
Pisarka wzywa więc twórców, aby nie milczeli. W innym wypadku już nie niedługo dosięgnąć ich może cenzura.
"Ludzie związani z kulturą, popularni, artyści powinni głośno i wyraźnie mówić o tym, co się dzieje. Jeśli ludzie, których praca polega na autorskim tworzeniu, będą milczeć, to niebawem nie będą mogli pisać tego, co chcą, grać tego, co chcą, reżyserować tego, co chcą. Milczenie artystów i nawet celebrytów, którzy z jakiś niewyjaśnionych powodów mają wielu fanów, jest tchórzostwem, ucieczką, która niedługo będzie ich wiele kosztować" - podkreśla Magiera.
Trwa ładowanie wpisu: facebook