John Ringo
Odwiedził dwadzieścia trzy kraje i uczęszczał do czternastu szkół, zanim udało mu się skończyć liceum. Z tamtych czasów pozostał mu szczery podziw dla jedności ludzkiej rasy i wstręt do egzotycznych potraw. Studiował biologię morską, ponieważ jednak płace na uczelni były prawie żadne, przerzucił się na zarządzanie kontrolą jakości baz danych (o wiele lepiej płatne) w nadziei, że któregoś dnia będzie mógł zająć się serwerem SQL. Potem jednak odezwało się Przeznaczenie. John Ringo przeżywa właśnie wstępny etap zostawania obrzydliwie bogatym, co, jak zapewnił go jego wydawca, jest udziałem większości pisarzy science-fiction. Jego następna książka, napisana wspólnie z Davidem Weberem, nosi tytuł “Marsz w głąb lądu”. Spędziwszy kawalerskie lata na nurkowaniu jaskiniowym, wspinaczce, polowaniach, łowieniu ryb oszczepem, żeglowaniu oraz w 82 Dywizji Powietrznodesantowej teraz pozwala nadstawiać karku innym. Woli czytać (i oczywiście pisać) science-fiction, hodować araby, bawić się z dziećmi i obserwować, jak przed
jego domem rośnie trawa. Kiedyś może nawet ją skosi. Ale nie dzisiaj. Może jutro. A może po prostu zjedzą ją konie
Bibliografia |
Podziel się opinią
Komentarze