Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:21

- Jeszcze jakieś wskazówki? - Ćwicz swoją minę orgazmową

- Jeszcze jakieś wskazówki? - Ćwicz swoją minę orgazmowąŹródło: Inne
d48yr75
d48yr75

Jennę Jameson częściej się ogląda niż czyta. Zdjęcia, na których się Jenna pojawia od kilkunastu lat, komentarza nie wymagają, a ten rodzaj kolorowych magazynów nie służy do czytania, także produkcje w których grywa nie stwarzają potrzeby tłumaczenia dialogów bo i te „dialogi” w każdym języku brzmią podobnie. Ale oto pojawia się publikacja sygnowana nazwiskiem Jameson, opasłe tomiszcze i sprzedawane jest w księgarniach, bez folii. Gdy gwiazda porno wydaje autobiografię właściwie nie do końca wiadomo, czego się spodziewać w środku. Fotografii z dzieciństwa? Łzawej historii? Ciekawostek z planu zdjęciowego? Zdjęć może? Kompletnej filmografii (jeśli to w ogóle możliwe…)? Albo przepisu jak zostać gwiazdą w tym szczególnym biznesie? I wszystko to tu jest, łącznie ze zdjęciami, okraszone komiksem, stronami z pamiętniczka nastolatki, mądrościami w postaci minidekalogów i sonetami Szekspira w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego. Wszystko na pięciuset stronach w formacie B5, w interesującej szacie graficznej, na
dobrym papierze. Jednakże, jeśli ktoś szuka pieprznych opowiastek z wytryskami zamiast przecinków, czy chce znaleźć odpowiedź na pytanie z okładki „Jak… kochać się jak gwiazda porno”, bezpośredniej odpowiedzi tam nie znajdzie.

Historia Jenny Jameson zapewnie nie odbiega od większości życiorysów dziewczyn, które pracują w branży porno. Pragnienie bycia piękną, pożądaną, wygrywane szkolne konkursy piękności, talent taneczny i toksyczny związek, potem taniec przy rurze, od którego już niedaleko do rozbieranych zdjęć, ściągnięcia majteczek i „pokazania różu”. Prosta droga prowadzi do produkcji przeznaczonych dla dorosłych i tę drogę zwykle przebywają dziewczyny, które tam grywają. Jak z szablonu. Jednak historia Jenny Jameson jest szablonowa tylko do pewnego momentu, gdyż dziewczyny z tej branży nie zarabiają milionów (a jeśli już, to nie kilkudziesięciu), nie zakładają własnych firmfirm producenckich i rzadko bywają twarzami (co w przypadku aktorki porno brzmi dwuznacznie) międzynarodowej kampanii marki. Startując w pożyczonej bieliźnie, w za dużych szpilkach koleżanki i ze szczątkami aparatu na zębach, który sama sobie dzień wcześniej rozbrajała kombinerkami, Jenna osiągnęła w tym biznesie wszystko, co można, a nawet więcej. From
rags (and without rags) to rich
? Poniekąd.

Opowieść Jenny to historia to ciężkich początkach i zmaganiach z wszelakimi trudnościami w pracy, która jest trudna i niewdzięczna, i wyniszcza w nadzwyczaj szybkim tempie. Historia ta wcale nie jest opowiedziana w sposób ciekawy i zajmujący. Jednym zdaniem, Jenna nie umie przykuć uwagi, nudzi, chwilami nuży, razi dłużyznami i taką prostotą, której już bardzo blisko do infantylizmu. Mimo wszystko, czyta się ją z zainteresowaniem, czyta się dalej, z niecierpliwością przewracając strony rozdzielające rozdziały. Paradoks? W żadnym wypadku! Jenna opowiada może nudno, jakkolwiek, opowiada o świecie, który budzi u przeciętnego czytelnika niezdrową wręcz ciekawość. Branża porno to świat, który z jednej strony odrzuca, z drugiej ciekawi na granicy fascynacji. Konsument produktów przemysłu porno dostaje do rąk produkt finalny, zafoliowaną gazetę, pudełko z płytą. Paradoks polega na tym, że choć treści, które ów konsument kontempluje, zdają się być odarte z tajemnicy, wyprane z niespodzianek, podawane w
maksymalnym zbliżeniu, z detalami, nie pozostawiające ani centymetra dla wyobraźni, to jednocześnie są częścią nieznanego, zamkniętego świata, do których wstęp mają nieliczni. A to budzi ciekawość. Powstają wprawdzie filmy porno o kręceniu porno, ale nawet one nie wyjaśniają, jak „to” działa. Czy to się dzieje spontanicznie, czy według scenariusza, jak długo kręci się jeden film, oraz czy ktokolwiek, poza oglądającym, ma z tego coś na kształt przyjemności? I w tym miejscu wkracza Jenna Jameson ze swoją relacją z pierwszej linii frontu. Jako bezpośredni uczestnik wydarzeń zdaje relację najpełniejszą, umiejętnie dawkując informacje i odzierając zjawisko nie tyle z sacrum, choć w seksie jest sacrum, ale nie w takim, co z wyobrażeń i mitów, w które obrósł cały ten przemysł. Przemysł, który niejednemu jawi się jako okazja do zarobienia dużych pieniędzy i przyjemnego spędzenia czasu w doborowym towarzystwie. Książkę warto przeczytać choćby po to, by zobaczyć jak to jest naprawdę. A prawda o przemyśle porno nie ma
koloru jedwabnej bielizny. To szara rzeczywistość, która niejednokrotnie skrzeczy, podczas, gdy na planie wymagają całej gamy okrzyków rozkoszy. Jest tłum techników, oświetleniowców, dwóch reżyserów i napięty grafik, „I musisz udawać, jakbyś przeżywał najlepsze chwile swojego życia”. Gdzie cała frajda? W wyobraźni niewtajemniczonych. Bo kręcenie filmu porno to nie jest jedna wielka impreza; „[…] to jest praca. Naciskasz budzik i idziesz do pracy. […] chorujesz. Męczysz się. Nudzisz, bo godziny ciągną się i ciągną.” Opowiada Jenna o zabawnych sytuacjach, spotykanych na planie mężczyznach, a nawet, w co samej jej trudno uwierzyć, o jednym partnerze, z którym nie musiała grać. Pokazuje, jakie są inne aktorki – właśnie aktorki porno i na czym polega gra w tym zawodzie. Tajniki tej pracy, ciekawostki, opowieści o produkcjach, szczegółowe sprawozdania z planu zdjęciowego znajdziemy w książce Jenny Jameson. Autorka nie poprzestaje na własnych relacjach, przytacza opowieści innych, przeprowadza coś w rodzaju
eksperckiego wywiadu, jednakże pisząc własną biografię i opowiadając o swoich doświadczeniach, pokazuje przekrój całego środowiska.

Podtytuł książki brzmi Opowieść ku przestrodze. Co ciekawe, ten aspekt wywodu potraktowany jest bardzo poważnie. Jenna Jameson najzwyczajniej ostrzega naiwne, łatwowierne kandydatki na gwiazdy porno. Z całą surowością i szczerością przestrzega przed wszystkimi pułapkami, w jakie wpaść może początkująca gwiazdka. Od narkotyków i alkoholu, po producentów, którzy bez skrupułów używać będą dziewczynę aż do zużycia. Daje dobre rady marketingowe, a najlepsza brzmi, by nigdy nie pozwolić żadnej firmie posiadać praw do własnego nazwiska, wedle zasady „Ty jesteś produktem” (więc bądź jedyną jego właścicielką). Obok poważnych rad i wskazówek – kilka złotych myśli – „Jeśli chodzi o grę aktorską, nie zachowuj się jak sarenka w świetle latarki”. Jest też sporo wspomnień, historie toksycznych znajomości, błędów, wzlotów i upadków, zapisy rozmów z ojcem i bratem aktorki. I wspomniane zdjęcia gwiazdy też są, dużo, czarno–białe, w kolorze, solo, w kombinacjach, pokazują różne etapy kariery Jenny Jameson, z drugiej
strony pokazują niewiele z tego, o czym Jenna pisze.

Wracając do tytułowego pytania, Jenna nie podpowiada jak kochać się, jak gwiazda porno, bo gwiazda porno najczęściej gra, miast kochać się. W zamian serwuje dwie strony wskazówek jak (ustami, bądź dłońmi) doprowadzić mężczyznę do szaleństwa. Ile to ma wspólnego z kochaniem, niech sobie każdy sam odpowie.

d48yr75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48yr75

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj