Znikoma wiedza Polaków o świecie
Na czym przede wszystkim polega ta różnica w Pana przypadku?
Dokumentuję to, co widzę i czego doświadczam i przerabiam tę wiedzę na książki, artykuły czy programy telewizyjne. Wykonując ten zawód od lat, mam dostęp do wielu miejsc, wydarzeń i elementów światowej kultury, do których większość ludzi dostępu nie ma. Dlatego też docieram do różnych odległych miejsc i zamieszkujących je ludzi, by następnie móc o nich opowiedzieć.
Dlaczego? Chodzi Panu przede wszystkim o edukowanie Polaków?
Cały czas mam świadomość tego, że nasza wiedza o świecie, o innych ludziach i kulturach, innych zachowaniach i religiach, jest bardzo znikoma. Wiąże się to z naszą najnowszą historią, historią ostatnich 250 lat, kiedy byliśmy nieustannie kolonizowani. Wszyscy dookoła byli kolonizatorami – nie roztrząsam tego, czy było to dobre, czy nie – czego skutkiem jest fakt, że cała Europa Zachodnia, do której dołączyliśmy, jest bardzo zróżnicowana kulturowo, etnicznie, religijnie. Musimy mieć świadomość, że to zróżnicowanie prędzej czy później czeka także Polaków.